Nieczęsto zdarza się bym pisał o zegarkach przeznaczonych dla kobiet. Wynika to chociażby ze zorientowania rynku na męską część klienteli. Równie rzadko piszę o zegarkach z mechanizmami kwarcowymi. W tym jednak przypadku mamy najrzadziej występującą na łamach Zegarki i Pióra kombinację tj. zegarka dla kobiet z mechanizmem kwarcowym. Jest to jednak jeden z najmocniej zwracających projektów jakie zostały zaprezentowane podczas tegorocznych targów SIHH.
- Foto: Materiały prasowe firmy Audemars Piguet
- Foto: Materiały prasowe firmy Audemars Piguet
Diamond Fury ma być bezpośrednim nawiązaniem do tradycji i jakości Haute Joaillerie. Manufaktura Audemars Piguet podkreśla, że w procesie projektowania starano się uchwycić dynamikę sił natury. Moim zdaniem plan ten powiódł się w pełni. Pamiętać należy jednak, że jest to bardziej wyrób jubilerski, który przypomina zdobioną zbroję ze smoczych łusek aniżeli zaawansowany technicznie zegarek.
O poziomie złożoności całej konstrukcji świadczą jednak liczby. W przypadku wersji w pełni zdobionej diamentami (bo jest jeszcze wersja z elementami wykonanymi z onyksu) potrzeba ponad 1500 godzin pracy oraz 4635 diamentów o szlifie brylantowym. Ogółem rzecz biorąc, zegarek pokrywają diamenty o łącznej wadze 25,60 karata. Kolejne 0,54 karata (na które składa się dodatkowe 206 kamieni) zdobi tarczę zegarka. Cyferblat chroni szkło szafirowe z powłoką antyrefleksyjną. Tarcza podobnie jak bransoleta zostały wykonane z 18 karatowego białego złota. Producent podaje, że koperta jako taka ma wymiary 30 x 40mm.
W zegarku zastosowano kwarcowy kaliber 2601 (o wymiarach 12 x 9,7 x 1,8mm) pracuje z częstotliwością 32768Hz. Do łożyskowania jego ruchomych elementów użyto 3 kamieni.
Kategorie: Audemars Piguet, ZEGARKI