Pióra firmy Lamy niejednokrotnie pojawiały się już na łamach strony Zegarki i Pióra. Nigdy jednak wśród prezentowanych modeli nie pojawił się model Studio. Dzisiaj chcielibyśmy to zmienić za sprawą krótkiej recenzji najnowszej edycji specjalnej tego pióra.
Pióro w przeważającej części wykonano ze stali szlachetnej. Z uwagi na specyfikę tego materiału możliwe było zastosowanie elementów o niewielkich grubościach ścianek. Pióro jest smukłe, ale nie jest równocześnie przesadnie chude, jeżeli można to tak określić. Kto miał do czynienia z modelem Logo tego samego producenta, będzie wiedział o czym piszę. W przypadku Studio mamy pióro właściwie standardowej wielkości (140mm długości oraz 12,8mm średnicy), w którym jednak udało się zmieścić całkiem sporą sekcję. To właśnie dzięki cienkościennej konstrukcji skuwki. Wykonana również z metalu sekcja jest bardzo wygodna w trzymaniu. Jej zwężający kształt idealnie stapia się z ledwo wyczuwalnym uskokiem znajdującym w miejscu łącznia się z korpusem.
Skuwkę jak i korpus wieńczą dwa lekko wypukłe dyski. Specyficzny w formie klips okazuje się bardzo wygodny. Jego stosunkowo duża elastyczność wraz z kształtem sprawiają, że bez trudu da się go założyć nie tylko na okładkę notesu, ale również elementy garderoby (jak kieszeń marynarki czy koszuli).










Pióro może być zasilane za pomocą naboi lub konwertera – oba te rozwiązania jednak posiadają charakterystyczny dla Lamy rozmiar.
W opisywanym piórze zamontowana została wykonana ze stali nierdzewnej stalówka w rozmiarze M. Nie zamieszczaliśmy arkusza testowego pomimo opisania niniejszego artykułu jako „test”, gdyż jest to ten sam rodzaj stalówki, który używany jest powszechnie modelach jak Safari, Al-star i innych produktach Lamy. Wybraliśmy M ze względu, że opisywane Studio jest kolejnym przyborem piśmienniczym w kolekcji córki, która w przypadku Lamy pisze głównie stalówkami M lub A.
Podsumowanie:
Najnowsza edycja specjalna Lamy Studio to proste, ale efektowne wizualnie pióro wieczne, które dodatkowo jest bardzo wygodne w użytkowaniu. Ta prostota jest zresztą w przypadku Lamy mocno urzekająca. Celem uzupełniania całej historii muszę dodać, że w dniu, gdy planowaliśmy się wybrać do sklepu Twoje Pióro celem zaopatrzenia się w różnorodne akcesoria piśmiennicze i przybory szkolne, natrafiłem na jednym z profili społecznościowych Lamy właśnie na model Rose Matte, co oczywiście nie umknęło czujnemu spojrzeniu córki, która miała upatrzony inny model. Rose Matte jednak od razu stało się numerem jeden tego dnia, zastępując zdecydowanie upatrzone pióro. Czy Rose Matte to pióro tylko dla kobiet ze względu na kolor? Moim zdaniem nie, gdyż stonowana barwa o satnowo-perłowej charakterystyce może przypaść do gustu również mężczyznom, którzy poszukują pióra w nieco mniej oczywistej barwie.
Kategorie: Lamy, PIÓRA WIECZNE, TESTY, Testy piór






Używam Lamy Studio od roku. Mogę polecić je zupełnie szczerze. Noszę pióro w torbie do pracy i nie miałem sytuacji by konwerter był zabrudzony atramentem, co zdarzało się w niektórych piórach innych marek. Pióro zaskakująco często było komplementowane, bo wygląda na produkt droższy niż w rzeczywistości.
Jeśli komuś nie przypadł do gustu róż, to polecam poszukać w sieci starszych edycji limitowanych w innych kolorach. Niektóre wciąż można kupić, często w atrakcyjnych cenach.
Nie wyłapałem tego w tekście, ale w przypadku mojego pióra, stalówka F odpowiada M w Motegrappie czy Watermanie. Jeśli ktoś uwielbia cienie stalówki, to raczej EF. Ciekaw jestem jak wypada M-ka w testowanym piórze, bo może to tylko moja sztuka tak ma,