Faber-Castell

Faber-Castell Ondoro Graphite Black – test

Ondoro to bardzo ciekawy model w ofercie firmy Faber-Castell. Niewiele jest bowiem piór wiecznych, których korpus jak i skuwka mają przekrój heksagonalny. Ilość takich przykładów zawęża się jeszcze bardziej, jeżeli weźmiemy pod uwagę pióra marek europejskich.

Opakowanie posiada gabaryty i formę typową dla przyborów piśmienniczych produkowanych przez firmę Faber-Castell. Pudełko zostało zaprojektowane w sposób mający zapewnić odpowiednią ochronę dla zawartości, przy jednoczesnym zapewnieniu wydajności (w postaci oszczędności miejsca przy przechowywaniu większej ilości egzemplarzy). Materiał, z którego wykonano pudełko jest dobrej jakości. Opakowanie jest schludne, całkiem eleganckie, a przy tym funkcjonalne.

Pióro jest intrygujące nie tylko ze względu na aspekt wizualny, ale również za sprawą wrażeń z jego użytkowania. Heksagonalny korpus wykonany z tworzywa sztucznego (które posiada wewnętrzną, metalową bazę) okazuje się nie taki lekki jak mogłoby się wydawać. Z tego samego materiału powstała stosunkowo krótka, ale całkiem wygodna sekcja. Ciekawym rozwiązaniem jest brak wyraźnego przejścia pomiędzy sekcją i korpusem, co wynika przede wszystkim z nietypowego sposobu zaczepiania skuwki (zlokalizowanego pomiędzy sekcją a stalówką). Tworzywo jest dobrej jakości i jest przyjemne w dotyku. Pod tym względem czy pod kątem jakości obróbki materiału nic nie można temu produktowi zarzucić.

Skuwka oraz klips zostały wykonane z metalu, którego powierzchnia została pokryta warstwą chromu. Element ten atrakcyjnie połyskuje, jednak łatwo „łapie” również np. odciski palców. Wspomniany klips został wyposażony w sprężynkę, która wspomaga pracę tego elementu. Takie rozwiązanie sprawia, że klips jest miększy niż w przypadku rozwiązania klasycznego, w którym sprężystość wynika przede wszystkim z właściwości zastosowanego materiału. Jeżeli chodzi o zamykanie i otwieranie pióra, to czynność ta nie wymaga znacznej siły, a skuwka trzyma się pewnie. Trzeba jednak brać pod uwagę, że z upływem lat, w piórach z takim systemem zamykania/ otwierania pióra najczęściej dochodzi do pojawiania się luzów. Na tę kwestię odpowiedź pozwoli uzyskać jedynie długie i możliwie intensywne użytkowanie.

Stalówka ze stali nierdzewnej posiada szerokość „M”. Jeżeli chodzi o jej pracę to można ją ocenić jako dobre, solidnie piszące M. Podobnie jak w przypadku modelu Grip, tutaj również M pisze w sposób, który przypomina bardziej F. Zdecydowanie polecam wypróbowanie nawet takiej szerokości, jeżeli szukacie cienkiego F – M w Ondoro jest cieńsze aniżeli F u niektórych producentów. Stalówka sunie z przyjemnym szelestem po papierze oferując sporą precyzję kreślenia linii. Zdecydowanie nie jest to stalówka elastyczna, ale pisanie nią jest przyjemne.

Pióro może być zasilane za pomocą naboi bądź konwertera, który został przez producenta dołączony do zestawu.

Podsumowanie:

Faber-Castell Ondoro Graphite Black to ciekawe i nietuzinkowe pióro wieczne. W przedziale cenowym do 500zł jest to z pewnością propozycja wyróżniająca się na tle konkurencji oryginalną formą, która jest nie tylko atrakcyjna wizualnie, ale i funkcjonalna (pióro ze względu na swój kształt nie stoczy się z blatu biurka nawet jeżeli pozostawimy je otwarte).

appelboom_logo

Na zakończenie chciałam podziękować sklepowi Appelboom za dostarczenie pióra do testu.

Dodaj komentarz