Rolex

Rolex Sea-Dweller 4000 i jego wkład w rozwój nurkowania głębinowego.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Kiedy misja Hydra VIII organizowana przez Comex (Compagnie Maritime d’Expertises) ustanowiła rekord świata w nurkowaniu na otwartym morzu, nurkom towarzyszył chronometr Rolex Oyster Perpetual Sea-Dweller. Miało to miejsce w 1988 roku – owy rekord wynosił wówczas 534 metry. Model ten wyznaczał standardy w dziedzinie naręcznych urządzeń wykorzystywanych do pomiaru czasu podczas nurkowania na dużych głębokościach, gdzie precyzyjny pomiar czasu ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa nurka.

Wraz z nowymi rozwiązaniami, zwiększała się maksymalna głębokość, na którą według producenta można było się zanurzyć z zegarkiem. W roku 1967 było to 610 metrów (2000 stóp), jednak z czasem osiągnięto wartość 1220 metrów (4000 stóp) – nastąpiło to w roku 1987. Można powiedzieć, że Sea-Dweller stał się zegarkiem pionierów morskich głębin. Podbój mórz i oceanów był wtedy przedsięwzięciem realizowanym na dużą skalę – w końcu hydrosfera zajmuje ponad 70% powierzchni Ziemi.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Znaczące było również wykorzystanie nowych rozwiązań technologicznych, takich jak chociażby opatentowanego przez markę Rolex zaworu helowego. Zegarek, tak jak i nurek, musiał być zaadaptowany do ekstremalnych warunków panujących w podwodnym środowisku. Zegarek musiał radzić sobie z długotrwałym procesem dekompresji przed powrotem na powierzchnię – tym samym konieczne stało się wprowadzenie rozwiązania umożliwiającego odprowadzanie gazów kumulujących się wewnątrz zegarka na dużych głębokościach pod wpływem ciśnienia. Zastosowanie zaworu helowego stało się przełomowym rozwiązaniem. Założyciel firmy i prezes Comex, Henri Germain Delauze, który był równocześnie pionierem nurkowania głębinowego, mówił tak: “A diver breathing hydrogen can’t live without his Rolex,. In diving, time is a crucial piece of information. Be it operations, changing gas mixes, timing decompression stops, entering and exiting the diving bell, it’s all a matter of seconds. Having a precise, robust, reliable watch was of vital importance” (tłum. “Nurek oddychający gazem nie może żyć bez swojego Rolexa. Podczas nurkowania czas ma kluczowe znaczenie. Moment operacji, zmiany mieszanki gazu, czas przystanków dekompresyjnych, czy wchodzenie lub opuszczanie dzwonu nurkowego – to wszystko kwestia sekund. Potrzebny jest solidny i niezawodny zegarek, gdyż ma to decydujące znaczenie”). Dlatego, to właśnie Rolex, stał się symbolem zegarka używanego przez światową elitę nurków.

Aby zrozumieć znacznie osiąganych przez Sea-Dweller’a parametrów, należy cofnąć się do roku 1960, kiedy ograniczeniem nurkowania ze sprężonym powietrzem była głębokość 60 metrów. Powody były przede wszystkim fizjologiczne. Normalne powietrze składa się w blisko 80% z azotu, który na dużych głębokościach staje się niebezpieczny. Zaczyna działać jak narkotyk, powodując zaburzenia percepcji nurka. Na głębokościach poniżej 66 metrów, tlen zaczyna być niebezpieczny prowadząc do hiperoksji, co ma wpływ na układ nerwowy – mogąc prowadzić nawet do utraty przytomności. Przykładowo, osoba, która spędziła 40 minut na głębokości 60 metrów, musi wynurzać się dodatkowe dwie godziny, wykonując po drodze kilka przystanków dekompresyjnych, których czas musi być bezwzględnie przestrzegany. Jest to konieczne dla uwalniania gazów obojętnych nagromadzonych w organizmie nurka. Aby pokonać barierę 60 metrów, konieczne stało się znalezienie nowych rozwiązań. Doprowadziło to do rozwoju prac nad nowymi mieszankami gazów stosowanych podczas nurkowania, co nie tylko przełożyło się na możliwość osiągania większych głębokości, ale i na skrócenie czasu dekompresji (co było wynikiem zmniejszenia ryzyka związanego z odkładaniem się znacznej ilości szkodliwych substancji w przypadku oddychania normalnym powietrzem). Opracowanie nowej mieszanki miało być kluczem do bram głębin mórz. Normalne powietrze składa się w 80% z azotu oraz 20% tlenu, jednak tylko tlen jest metabolizowany w organizmie człowieka. Azot, jak już wcześniej wspomniano staje się szkodliwy. Dlatego rozpoczęto badania nad zastąpieniem azotu helem – w ten sposób powstał heliox, będący mieszanką tlenu i helu. Stwierdzono, że organizm ludzki jest w stanie oddychać taką mieszanką, bez szkodliwych konsekwencji. Umożliwiło to zwiększenie głębokości osiąganej przez nurków do 150 metrów. Jednak w tym miejscu pojawił się kolejny problem, którym był syndrom spowodowany długotrwałym przebywaniem nurka w znacznym ciśnieniu, podczas równoczesnego oddychania helioxem. Ograniczenia te były obchodzone poprzez stosowanie różnych mieszanek gazowych do oddychania na różnych głębokościach. Dzięki temu w 1961 roku, podczas nurkowania w jeziorze Maggiore w Szwajcarii osiągnięto głębokość 222 metrów, natomiast rok później podniesiono poprzeczkę aż do 313 metrów, podczas nurkowania w Oceanie Spokojnym u wybrzeży Kalifornii.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Ambicje istniejące w ludzkich umysłach, trafiły w końcu na barierę trudną do przekroczenia, a mianowicie czas dekompresji. Dla nurka znajdującego się przez 15 minut na głębokości 90 metrów, czas ten wynosił tyle samo co w poprzednim przykładzie czyli 2 godziny (jednak widać różnicę w czasie pobytu tj. 40 a 15 min.). 10 minut spędzonych na głębokości 300 metrów wydłuża ten czas do 20 godzin, a każda kolejna minuta spędzona pod wodą, bądź zwiększanie głębokości zanurzenia, powoduje znaczny wzrost tych wartości. Ponadto dużym problemem staje się aspekt ludzkiej fizjologii. Gaz pod wpływem ciśnienia rozpuszcza się w wodzie. Jeżeli porównać ciało nurka do butelki wypełnionej wodą gazowaną (a jak wiemy ciało człowieka składa się w 65% z wody), to wdychany przez niego gaz ulega rozpuszczeniu w krwi. Wynurzenie bez dekompresji można przyrównać do potrząśnięcia oraz otwarcia owej butelki. Gazy skumulowane w ciele nurka są nagle uwalniane, co prowadzi do bardzo poważnego uszkodzenia tkanek – wywołując np. paraliż, a w najgorszym scenariuszu śmierć.

Intensywne badania naukowe dotyczące zagadnień związanych z nurkowaniem na duże głębokości, wykonywane w połowie lat ’50 wykazały, że tkanki ludzkie mają ograniczoną zdolność pochłaniania gazów, gdy znajdują się pod ciśnieniem. Oznacza to, że ludzkie ciało po osiągnięciu pewnego granicznego stopnia nasycenia gazami znajdującymi się w mieszance oddechowej, ma stały czas dekompresji niezależnie od czasu przebywania nurka pod wodą – nie ma więc znaczenia czy mówimy o tygodniu czy o miesiącu spędzonym pod powierzchnią wody. Odkryto, że tylko głębokość i rodzaj wdychanego gazu, mają wpływ na czas dekompresji. Doprowadziło to do zastosowania rozwiązania polegającego na nasyceniu ciała nurka określonymi rodzajami gazów, oraz utrzymywania ich na określonym poziomie podczas jego pobytu w środowisku, w którym panuje znaczne ciśnienie. Dzięki temu mogą oni wykonywać wiele nurkowań na znaczne głębokości, pomiędzy którymi mogą przebywać np. w komorach, w których utrzymywane jest sztucznie ciśnienie odpowiednie dla danej głębokości. W efekcie wymagane jest przeprowadzenie tylko jednego procesu dekompresji, który ma miejsce w ostatniej fazie nurkowania, zanim nurek się wynurzy. Wynikiem tego, było zastosowanie podczas nurkowania oraz podczas przebywania w komorze sztucznych mieszanek oddechowych opartych na helu,. W 1965 roku amerykański nurek przebywał 30 dni na głębokości 62 metrów, żyjąc w specjalnie przygotowanej do tego komorze. Podczas tak długiego przebywania w środowisku podwodnym, w którym pasuje znaczne ciśnienie, ciało nurka przystosowuje się do panujących warunków w sposób opisany powyżej tzn. poprzez skumulowanie gazów z mieszanki. Pozwala to na aklimatyzację organizmu do nowego otoczenia. Jednak niemożliwym jest pominięcie opisywanego wcześniej procesu dekompresji.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Spójrzmy teraz na proces dekompresji od strony zegarka. Projektanci i inżynierowie marki Rolex zdawali sobie doskonale sprawę z tego, iż na czasomierz również działają niekorzystnie warunki w jakich przebywa nurek. Zaprojektowano więc specjalny zawór helowy, umożliwiający dekompresję gazów zgromadzonych wewnątrz zegarka.

W 1953 roku, marka Rolex zaprezentowała zegarek przeznaczony dla osób nurkujących z tradycyjnymi mieszankami oddechowymi, które rzadko przekraczają granicę 60 metrów – mowa o modelu Submariner. Pierwsze wersje były wodoodporne do głębokości 100 metrów, jednak już w kolejnym roku tj. 1954 producent zdecydował się na zwiększenie tego parametru do 200 metrów. Wysoka jakość i niezawodność sprawiły, że zegarki marki Rolex szybko zdobyły popularność.

Mimo dotychczasowych osiągnięć, zauważono jednak potrzebę opracowania zegarka zdolnego oprzeć się głębokości ponad 200 metrów. Uzmysłowiono sobie to zwłaszcza, po ustanowieniu rekordu 313 metrów w 1962 roku. Postanowiono wykonać eksperymentalny model mający towarzyszyć batyskafowi Trieste, który miał zbadać największe głębiny naszego globu – w 1960r. opuszczono go na głębokość 11000 metrów. W 1966r. Comex dokonał pierwszego nurkowania na głębokość 160 metrów, wykonywanego w celach przemysłowych. Francuska firma udoskonaliła opisywaną wcześniej metodę stosowania mieszanek gazów, a także zamontowała komory hiperbaryczne na pokładach statków. Dzięki temu nurkowie mogli być przygotowywani do nurkowania już na statku, po czym opuszczani byli w komorach na odpowiednie głębokości, a po wykonaniu pracy wciągani za pomocą tej samej metody na pokład. Comex wkrótce stał się liderem przemysłowego nurkowania głębinowego, realizując wkrótce zadania na głębokości 300 metrów. To właśnie w tym momencie firma Rolex podjęła próby dostosowania swojego zegarka, do używania przez nurków na głębokościach do 610m czyli 2000 stóp.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Zawór helowy.

W środowisku nasyconym helem, zegarki zachowują się podobnie do organizmów nurków. Poprzez różnicę ciśnienia wewnątrz koperty zegarka i otoczenia, próbuje się ono wyrównać. Jednak Hel jest gazem posiadającym najmniejsze na świecie cząsteczki – wykazuje on także dużą zmienność. Ze względu na swoją charakterystykę, podczas nurkowania przenika on przez uszczelki do wnętrza zegarka, jednak podczas dekompresji, gaz ten jest usuwany z organizmu znacznie szybciej, niż z wnętrza zegarka. Wobec tego kumuluje się on w jego wnętrzu, co przy zmieniającym się ciśnieniu w komorze, może prowadzić do uszkodzenia zegarka. Wiele razy nurkowie opisywali, że szkiełko czasomierza wystrzeliwało jak korek z butelki – jest to spowodowane ciśnieniem wewnątrz niego. Z uwagi na fakt, że praktycznie niemożliwe stało się wykonanie zegarka odpornego na przenikanie do jego wnętrza helu, marka Rolex zaprojektowała zawór działający jednokierunkowo, który umożliwia odprowadzenie jego nadmiaru. Zawór ten stał się przełomowym rozwiązaniem, którego zastosowanie zrewolucjonizowało świat naręcznych czasomierzy stosowanych podczas nurkowania na duże głębokości. Doprowadziło to do uznania modelu Sea-Dweller, jako oficjalnego zegarka nurków pływających w załodze Comex’u. Ostatecznie rekord został ustanowiony w 1992 roku, podczas którego zanurzono się na głębokość 701 metrów, po dokonaniu którego przeprowadzono 24 dniowy okres dekompresji. Rekord ten nie został pobity do dziś.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Nowy Sea-Dweller.

Nowa wersja modelu Sea-Dweller była przez wielu jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tegorocznych targów w Bazylei. Dzieje się tak, ponieważ wiele osób czekało na wyposażenie tego modelu w ceramiczny pierścień, przy jednoczesnym braku lupki okienka kalendarza, której nie wszyscy są miłośnikami.

Ceramiczny wkład pierścienia lunety, zwanego potocznie bezelem, wykonany został z materiału Cerachrom – jest to rodzaj ceramiki, który nie tylko jest niezwykle wytrzymały na zarysowania, ale nie traci również koloru pod wpływem promieniowania ultrafioletowego. Jego podziałka pokryta została cienką warstwą platyny za pomocą metody PVD. Duże znaczniki zostały wypełnione ręcznie substancją Chromalight, która oferuje długotrwałe świecenie w słabym świetle. Całość wypełnienia osadzone jest na obracającym się jednokierunkowym pierścieniu lunety, co jest zabiegiem celowym, mającym zapobiegać niezamierzonemu rozregulowaniu wskazań podczas nurkowania.

Koperta typu Oyster wykonana jest ze stali nierdzewnej 904L i mierzy ona 40mm średnicy, oraz wyposażona jest w zawór helowy. Dekiel, jak to w przypadku marki Rolex, jest pozbawiony jakichkolwiek zdobień – jedynym które może za nie uchodzić, jest karbowanie na obwodzie, służące do jego odkręcania za pomocą specjalnego klucza. Zakręcana koronka została dodatkowo wyposażona w potrójne zabezpieczenie o nazwie Triplock. Dzięki temu osiągnięto wodoodporność całej konstrukcji na poziomie 1220 metrów (4000 stóp).

Tarcza, to doskonale znany wzór, będący ikoną wśród zegarków przeznaczonych do nurkowania. Czarna tarcza otrzymała duże indeksy wykonane z 18k białego złota, z którego powstały również wskazówki – do wypełnienia obu tych elementów również użyto substancji Chromalight. Na godzinie 3 umiejscowiono okienko datownika.

Za serce zegarka posłużył manufakturowy mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny o numerze 3135. Pracuje on z częstotliwością 4Hz (28800 VpH), a do jego łożyskowania użyto 31 kamieni. Oferuje on 48 godzinową rezerwę chodu. Wyposażono go także w cztery złote śruby Microstella służące do regulacji jego pracy, oraz w niebieski, paramagnetyczny włos o nazwie Parachrom. Podobnie jak w przypadku innych werków marki Rolex, dodawany jest do niego certyfikat chronometru, potwierdzający dokładność jego pracy (Officially Certified Swiss Chronometer (COSC)).

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Foto: Materiały prasowe marki Rolex.

Zegarek oferowany jest z trzyczęściową bransoletą typu Oyster, która wykonana jest z tego samego rodzaju stali co koperta, której powierzchnia jest szczotkowana, a boki polerowane. Wyposażona jest ona w mechanizm Rolex Glidelock, który umożliwia maksymalne wydłużenie o 20mm, w krokach co 2mm, a także w rozszerzenie Fliplock, umożliwiające dodatkowe jej wydłużenie o 26 milimetrów.

*Tekst opracowany na podstawie materiałów prasowych marki Rolex.

1 odpowiedź »

Dodaj komentarz