Foto: Materiały prasowe marki Ulysse Nardin

Nazwa modelu Hourstriker pochodzi od komplikacji mechanizmu, która odpowiada za wybijanie godzin oraz ich połówek. Czasomierz jest natomiast częścią kolekcji o nazwie „Exceptional Timepiece Collection”. Podobnie jak lew, tygrys był często elementem symboliki, w której był uosobieniem siły i energii. Manufaktura zainspirowana zegarem na wieży św. Marka znajdującej się na Piazza San Marco (którego wykonanie zlecił rządzący wtedy w Wenecji doża Agostino Barbarigo), postanowiła przenieść pewne elementy do zegarka noszonego na nadgarstku. Charakterystyczne dla wygrywających melodie bądź wybijających godziny zegarków Ulysse Nardin, ruchome figurki Jaquemart również tutaj znalazły swoje zastosowanie.

Foto: Materiały prasowe marki Ulysse Nardin

Na tarczy wykonanej z czarnego onyksu, poza wspomnianymi figurkami, nakładanymi indeksami godzinowymi, czy logo producenta, odnajdziemy jedynie wskazanie dzięki któremu wiadomo czy mechanizm wybijania godzin i ich połówek jest aktywny. Za pomocą dwóch przycisków umieszczonych z prawej strony koperty możemy go łatwo aktywować bądź dezaktywować. Jeżeli wskazówka jest skierowana w stronę klepsydry, wtedy mechanizm nie jest aktywny. Ponad cyferblatem przesuwają się złote, częściowo ażurowane wskazówki.

Koperta została wykonana z 18K różowego złota bądź platyny i mierzy 43 milimetry średnicy. W jej wnętrzu umieszczono manufakturowy mechanizm z automatycznym naciągiem, oznaczony jako Cal. UN-610, który zapewnia 42 godziny rezerwy chodu. Transparentne wypełnienia pierścienia lunety oraz dekla stanowi szafirowe szkło pokryte dodatkowo powłoką antyrefleksyjną. Zegarek jest wodoodporny do 30 metrów.