Foto: Materiały prasowe marki Zenith

Manufaktura Zenith nie raz już podkreślała wagę, jaką ma dla nich mierzenie się z nowymi wyzwaniami. Oczywiście w obliczu konstrukcji zegarmistrzowskich jest to głównie walka z przeciwnościami natury konstrukcyjnej. Jednak firma znana jest również z patronatu nad wieloma innymi wydarzeniami, które często mają cechy dokonań niekonwencjonalnych. Podobnie i tym razem, postanowiono uhonorować jedno z bardziej niezwykłych dokonań ostatnich lat, a mianowicie skok z poziomu stratosfery.

Foto: Materiały prasowe marki Zenith

Felix Baumgartner jest austriackim skoczkiem, który na swoim koncie ma już długą listę dokonań na polu nietypowych skoków spadochronowych. Skakał już między innymi z takich obiektów jak: wieże Petronas Towers w Kuala Lumpur, z figury Chrystusa w Rio de Janeiro, czy też z wieżowca Taipei 101 na Taiwanie. To jednak było dla niego niewystarczające, więc postanowił postawić poprzeczkę znacznie wyżej. Zdecydował, że będzie on próbował sięgnąć gwiazd i to dosłownie. Specjalnie zaprojektowana kapsuła umożliwiła mu skok z poziomu 38969,4 metrów. To robi wrażenie. Podobnie ma się sprawa z prędkością osiągniętą w trakcie skoku – największą osiągniętą wartością było 1357,6 km/h. Cały skok trwał 4 minuty i 20 sekund.

Tak wyjątkowym dokonaniom, zdecydowano się poświęcić równie wyjątkowy zegarek, czyli model Academy Christophe Colomb. Na łamach Zegarki i Pióra pisałem już o tym modelu w ujęciu serii poświeconej trzem przywódcom – „Zenith Academy Christophe Colomb – Hurricane Revolucion”. Został on wyposażony w moduł regulatora, którego zadaniem jest również niwelowanie wpływu grawitacji na dokładność chodu zegarka. Owy układ obiegowego wychwytu zajmuje sporą część cyferblatu.

Foto: Materiały prasowe marki Zenith

Na godzinie 12 umieszczono główne wskazanie odpowiadające za możliwość odczytywania godzin i minut. Na godzinie 9 umieszczono niewielki sekundnik, a symetrycznie do niego, na godzinie 3 umieszczono wskaźnik rezerwy chodu. Jest on wizualnie zintegrowany z ręcznie grawerowaną oraz polerowaną figurą, która ma być podobizną skoczka przyodzianego w skafander. Jest ona wykonana z 18 karatowego złota. Z tego materiału wykonano także wskazówki. Wszystkie subtarcze są czarne. Ciemny odcień ma także górny fragment tarczy, który ma przypominać wyglądem rozgwieżdżoną przestrzeń kosmiczną, a konkretnie Drogę Mleczną. Została ona wykonana przy pomocy tradycyjnej techniki szklarskiej, która została wymyślona już w XVI wieku przez weneckich artystów. W szkle zatopiono drobiny awenturynu oraz metalowy pył, który ma nadać powierzchni głębię. Podobiznę kuli ziemskiej wykonano natomiast z turkusu.

Foto: Materiały prasowe marki Zenith

Koperta została wykonana z platyny, którą następnie pokryto czarną powłoką DLC. Mierzy ona 45mm średnicy oraz 14,35mm wysokości (21,40mm wysokości w miejscu w którym znajduje się tourbillon). Trzeba przyznać, że pokrycie tak drogocennego kruszcu powłoką DLC jest niezwykle rzadko spotykane. Dzięki temu jednak udało się zachować niezwykle spójny wygląd całego czasomierza. Na powierzchni stalowego, grawerowanego dekla umieszczono podobiznę skoczka oraz informacje takie jak: “The highest 38,969.4 m = 127,852.4 feet / The fastest 1,357.6 km/h = 843.6 mph / The longest 4min 20s Freefall”, oraz “Forty-Five (45) Jewels”, “Zenith Manufacture Le Locle”. Zegarek jest wodoodporny do 3 atm.

Zarówno cyferblat jak i moduł tourbillonu chroni wypukłe szafirowe szkło. Słowo „wypukłe” nabiera w przypadku tego modelu dodatkowego znaczenia, gdyż w miejscu, w którym znajduje się regulator chodu, jest ono niezwykle wypukłe.

Foto: Materiały prasowe marki Zenith

Zastosowany kaliber to El Primero 8804 z manualnym naciągiem sprężyny. Pracuje on z wysoką jak na werk z komplikacją tourbillonu częstotliwością, wynoszącą 5 Hz (36000 VpH). Na budowę mechanizmu składa się 308 komponentów (171 przypada na samą klatkę tourbillonu). Do łożyskowania ruchomych elementów użyto 45 kamieni. Rezerwa chodu wynosi 50 godzin, co nie jest parametrem szczególnie okazałym, ale w zupełności wystarczającym dla komfortowego użytkowania.

Zegarek jest sprzedawany na czarnym paku ze skóry aligatora, której powierzchnia jest dodatkowo pokrywana gumą dla podniesienia odporności. Jest on także wyposażony w potrójne zapięcie motylkowe wykonane z 18K białego złota, które również zostało pokryte powłoką DLC. Na koniec trzeba jeszcze wspomnieć, że tytułowy czasomierz jest edycją limitowaną i przygotowano jedynie 10 sztuk tego zegarka.