Tytuł tego wpisu z początku brzmi dosyć enigmatycznie. Jest tak za sprawą marki, która u nas w obecnym momencie nie jest jeszcze zbyt popularna.
Pewnego dnia otrzymałem od dystrybutora marki zapytanie, czy nie zechciałbym przyjrzeć się między innymi tytułowemu czasomierzowi, gdyż produkty te są przez niego wprowadzane na nasz rynek. Oczywiście zgodziłem się, bo zawsze wartościowym doświadczeniem jest spotkanie z nowościami i produktami, które dopiero mają wyrobić sobie pozycję na rynku.
Jak sama nazwa wskazuje, zegarek pochodzi z kolekcji, której nazwa wyraźnie zarysowuje swoje sportowe aspiracje. W tym przypadku, sportowy duch znajduje jednak ucieleśnienie jedynie w wyposażeniu czasomierza w funkcję stopera. Nie jest to moim zdaniem absolutnie wada, gdyż zastosowana stylistyka czyni go po prostu użytecznym przy praktycznie każdej okazji. Dzięki temu nabywca nie będzie musiał się martwić faktem, że kupuje zegarek określany mianem „wakacyjnego” bądź „na plażę”. Jest to po prostu całkiem elegancki czasomierz ze stoperem, którego casualowy charakter pozwoli założyć go do praktycznie każdego stroju. Zaryzykuję tutaj stwierdzenie, że nie będzie on raził nawet w przypadku noszenia go do przysłowiowego „garnituru”.
Kopertę wykonano ze stali nierdzewnej i mierzy ona 42mm średnicy. Posiada ona interesujący profil, a w połączeniu z niezbyt dużą długością uszu całość sprawnie układa się na nadgarstku. W tym miejscu trzeba również wspomnieć, że zegarek jest stosunkowo niewysoki, co jak wspomniałem wcześniej, idealnie predysponuje go do noszenia w towarzystwie koszuli. Z prawej strony odnajdziemy przyciski za pomocą których możemy obsługiwać funkcję chronografu, jak również koronkę ozdobioną logiem producenta. Koperta jest wykonana naprawdę dobrze, i jej ogólnemu wykonaniu, czy szlifom nie można nic zarzucić. Zegarek posiada z tyłu pełny, stalowy dekiel, na którym poza podstawowymi informacjami o zegarku naniesiono ciekawy geometryczny wzór z zawartym wewnątrz niego logiem producenta. Czasomierz jest wodoodporny do 10atm.
Na gładkiej tarczy w kolorze wahającym się od białego do kremowego (po przyjrzeniu się wydać jednak, że nie jest to klasyczna biel, lecz ma pewien srebrzysty pobłysk), umieszczono niebieskie indeksy godzinowe. Całość wygląda bardzo estetycznie, zwłaszcza, że całość łączy się z połyskującymi wskazówkami, oraz niebieskim sekundnikiem. Pierwsze skrzypce w kompozycji cyferblatu grają niewątpliwie sub-tarcze stopera oraz tzw. „mały sekundnik”, który w tym przypadku umieszczony został nietypowo, bo na godzinie 2. Na godzinie 4 odnajdziemy okienko datownika, które również opatrzono ramką w kolorze indeksów. Dla niektórych klientów minusem może być cięcie indeksów godzinowych w miejscach ich zachodzenia na sub-tarcze stopera. Osobiście mnie to zbytnio nie razi. Ciekawym zabiegiem projektantów jest wysunięcie owych indeksów maksymalnie ponad powierzchnię totalizatora, tak aby ubytek w stosunku do pełnego indeksu był jak najmniejszy (jak np. w przypadku cyfr 2, 9, 10). Podsumowując, cyferblat wygląda ładnie i estetycznie, a przy tym nie wydaje się przeładowany. Całość chroni szkło szafirowe.
Zastosowany mechanizm to Ronda 5030.D 4H. Jest to mechanizm kwarcowy, który ma po prostu sprawić, że zegarek będzie możliwie bezobsługowy w porównaniu z tradycyjnym odpowiednikiem. Dla jednych wada – dla innych zaleta. Nie chciałbym tutaj oceniać jednoznacznie, gdyż kupując zegarek tzw. „kwarcowy”, powinniśmy go akceptować takim jakim jest. Ja osobiście preferuję jednak zegarki mechaniczne, chociaż z pewnością jestem w stanie dopuścić istnienie w całej kolekcji zegarków mechanicznych miejsce dla zegarków kwarcowych, które np. zakładamy rzadko, bądź po prostu, gdy są to zegarki, które nosimy przy okazjach pochłaniających naszą uwagę na tyle, że nie chcemy się wtedy zbytnio martwić o chód naszego czasomierza.
Do zegarka dołączany jest skórzany pasek wraz z zapięciem motylkowym. Całość robi naprawdę dobre wrażenie. Oczywiście trwałości paska nie jestem w stanie zweryfikować, gdyż to będzie możliwe dopiero podczas jego regularnego użytkowania.
Podsumowanie:
Zegarek z pewnością jest dobrze wykonany. Także estetyka projektu stoi na wysokim poziomie. Obecnie czasomierz ten jest wyceniony na 3050zł, co nie jest kwotą małą, aczkolwiek od pewnego czasu na rynku obserwujemy intensywny rozwój segmentu obejmującego właśnie zegarki kwarcowe w tym przedziale cenowym. Moim zdaniem Kolber jest w stanie tym modelem spokojnie konkurować z innymi producentami na rynku, a jeżeli ktoś z Was szuka właśnie takiego czasomierza, to myślę, że może on być interesującą propozycją.
Podziękowania dla sklepu Czasuprzestrzen.pl za dostarczenie zegarka do testu.
Kategorie: Kolber, TESTY, Testy zegarków, ZEGARKI