ATRAMENTY

Sailor Kingdom Note – Tanna Japonensis „Evening Cicada” – test

Ostatnio w dziale testy panuje „sezon” na zielone atramenty. Także i w tym przypadku, po otrzymaniu próbki nie mogłem się oprzeć pokusie wypróbowania tego inkaustu. Atramenty z serii Kingdom Note należą zresztą do jednych z najtrudniej dostępnych atramentów firmy Sailor.

Opakowanie:

Stanowi je prostopadłościenne, kartonowe pudełko utrzymane w srebrno szarej kolorystyce. Etykietę wzbogaca przybliżony kolor atramentu wraz z sylwetką owada, od którego pochodzi nazwa atramentu.

Butelka:

Kałamarz jest charakterystyczny dla serii atramentów dedykowanych limitowanym seriom, które często są produkowane na zamówienie konkretnych sklepów w Japonii. Solidny kałamarz robi dobre wrażenie. Całość wieńczy biała zakrętka, która szczerze powiedziawszy mogła by być nieco lepsza.

sailor_kn_eveningcicade_sm-1

sailor_kn_eveningcicade_sm-3

sailor_kn_eveningcicade_sm-4

sailor_kn_eveningcicade_sm-5

sailor_kn_eveningcicade_sm-6

sailor_kn_eveningcicade_sm-7

sailor_kn_eveningcicade_sm-8

sailor_kn_eveningcicade_sm-9Atrament:

Kolor to ciekawe połączenie barwy żółtej i zielonej. Na pewno jest on na tyle oryginalny, że może się podobać. Na plus można zaliczyć bardzo dobre cieniowanie – po „kleksie” widać zresztą jak duża jest paleta możliwości tego atramentu. Zależy ona oczywiście od sposobu i ilości w jaki używana przez nas stalówka podaje atrament.

„Tradycyjnie” dla atramentów firmy Sailor – nie odnotowałem problemów z przebijaniem czy strzępieniem. Także przepływ jest doskonały – pod tym względem inkaust ten zachowuje się wzorowo.

Nawet pomimo zastosowania szerokiej stalówki (stub 1.5 w piórze Lamy Joy), czas schnięcia jest całkiem krótki. Suchy tekst wymaga 15 sekund, natomiast na (moim zdaniem) w pełni zadowalający rezultat przyjdzie nam poczekać 10 sekund. Przy tej kombinacji papieru i stalówki jest to naprawdę dobry rezultat.

Przysłowiowa „łyżka dziegciu” to wodoodporność, a raczej jej brak. Atrament ten możemy bez trudu wypłukać z kartki do tego stopnia, że nie ma mowy o odczytaniu czegokolwiek co wcześniej napisaliśmy. Brak jest absolutnie jakiegokolwiek fragmentu, który po zalaniu dałby się odczytać.

sailor_kn_eveningcicade_sm-10

sailor_kn_eveningcicade_sm-11

sailor_kn_eveningcicade_sm-12

sailor_kn_eveningcicade_sm-13

sailor_kn_eveningcicade_sm-14

sailor_kn_eveningcicade_sm-15

sailor_kn_eveningcicade_sm-16

sailor_kn_eveningcicade_sm-17

sailor_kn_eveningcicade_sm-18Podsumowanie:

Z jednej strony jest to bardzo ciekawy i dobry atrament, który z chęcią widziałbym w swoim zbiorze. Z drugiej strony, jest to atrament, który bałbym się stosować na jakichkolwiek dokumentach, co do których chciałbym mieć pewność, że mój podpis (bądź notatki) zachowają się po umyślnym (bądź nie) zalaniu wodą. Polecam tylko i wyłącznie pod warunkiem, że wodoodporność nie ma dla Was kompletnie żadnego znaczenia.

Chciałem podziękować użytkownikowi Visvamitra z Forum o Piórach za udostępnienie próbki tego atramentu.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s