Wiele osób odczuwa niedosyt jeżeli chodzi o modele zaprezentowane przez firmę Rolex na tegorocznych targach w Bazylei, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę bardzo udane czasomierze pokazane w roku ubiegłym. Sytuację ratuje model Oyster Perpetual Air-King, którego projekt cyferblatu nawiązuje do modelu zaprezentowanego w roku 1950. Najnowszy czasomierz nosi także tytuł „Superlative Chronometer”, który wg. producenta ma zapewniać dokładność chodu wynoszącą od -2 do +2 sekund na dobę.
W nowym Air-Kingu znajdziemy mierzącą 40mm średnicy kopertę typu „Oyster” wykonaną ze stali nierdzewnej 904L. Łączy ona powierzchnie polerowane na wysoki połysk oraz szczotkowane. Z jej prawej strony umieszczono zakręcaną kolonkę wyposażoną w system Twinlock. Wodoodporność wynosi 100 metrów. Koperta posiada także wkładkę, zabezpieczającą mechanizm przed działaniem mocnych pól magnetycznych.
Tarcza prezentuje ciekawe podejście do kwestii indeksów godzinowych. Poza trójkątem na godzinie 12, umieszczono klasyczne cyfry 3, 6, oraz 9 w miejscach odpowiadających im godzinom. Indeksy te są nakładane i zostały zrobione z 18 karatowego białego złota. W pozostałych miejscach znalazły się cyfry zgodne z podziałką minutową bądź sekundową. Wykonano je z materiału luminescencyjnego o nazwie Chromalight. Monochromatyczną kolorystykę tarczy przełamuje zielone logo producenta oraz sekundnik. Cyferblat chroni szkło szafirowe.
W zegarku zastosowano manufakturowy kaliber 3131 z automatycznym naciągiem sprężyny. Oferuje on 48 godzin rezerwy chodu i pracuje z dokładnością chodu wynoszącą 4Hz (28800VpH). Do łożyskowania ruchomych elementów użyto 31 kamieni.
Zegarek będzie oferowany na trzyczęściowej bransolecie typu „Oyster”.