Od pewnego czasu driftowanie staje się w naszym kraju coraz bardziej popularne. Zawody w tej kategorii zaczęły przyciągać już spore grono stałych fanów, czego najlepszym dowodem są organizowane Drift Masters Grand Prix. W tym roku rusza kolejny sezon tych zawodów i kolejny raz na torach będziemy obserwować logo firmy Epos. Nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że w tym roku przygotowano specjalny model zegarka.
Zewnętrzne białe, kartonowe opakowanie zawiera w sobie właściwe pudełko. Jest ono koloru czarnego i zawiera kilka żółtych akcentów. Umieszczono na nim także połyskujące napisy informujące nas o nazwie modelu oraz o producencie. Wnętrze wyłożono materiałem o strukturze przypominającej karbon. Całość prezentuje się bardzo dobrze i spójnie, gdyż opakowanie idealnie komponuje się z charakterem umieszczonego w nim czasomierza.
Za model wyjściowy do jego stworzenia posłużył Epos 3433 z kolekcji Sportive. Jest to czasomierz wyposażony w funkcję stopera, która jest jedną z bardziej przydatnych funkcji w zegarkach mających nawiązywać do świata sportów motorowych. Wykonana ze stali nierdzewnej koperta mierzy 43,5mm średnicy oraz 14,5mm wysokości. Jej powierzchnia łączy fragmenty szczotkowane oraz wypolerowane na wysoki połysk. Z prawej strony koperty odnajdziemy sygnowaną logo producenta koronkę oraz przyciski pozwalające obsługiwać funkcję stopera. Wspomniana koronka posiada wydatne karbowanie, dzięki czemu operowanie nią jest wydajne i łatwe. Na lewym boku koperty wygrawerowano indywidualny numer każdego ze 100 przygotowanych egzemplarzy (chociaż model dostarczony do zdjęć miał numer 000 🙂 ).
Z tyłu zegarka odnajdziemy pełny stalowy dekiel, który jednak prezentuje się naprawdę okazale. Wygrawerowano na nim nazwę zawodów, która stanowi jednocześnie oznaczenie modelu. Matowa powierzchnia tła medalu przyjemnie kontrastuje z połyskującymi literami. Dekiel jest mocowany do koperty za pomocą czterech śrub. Wodoodporność czasomierza została przez producenta określona na poziomie 10ATM.
Tarcza prezentuje identyczny rozkład elementów jak w bazowej wersji 3433. Umieszczono na niej 2 totalizatory stopera w układzie wertykalnym (na godzinie 6 oraz 12), a na godzinie 9 umieszczono sub-tarczę tzw. małej sekundy. Na godzinie 3 odnajdziemy podwójne okno datownika informujące nas o aktualnym dniu tygodnia i miesiąca. Najlepiej widoczną zmianą w stosunku do protoplasty są akcenty kolorystyczne barwy żółtej. Taki dobór barw nadaje całej kompozycji świeżości i wygląda moim zdaniem doskonale. Zmiany objęły także zasadniczą część tarczy. Wykonano ją w ten sposób, aby jej powierzchnia przypominała asfalt.
Nakładane indeksy godzinowe podobnie jak centralnie osadzone wskazówki otrzymały wypełnienie z Super LumiNovy. Czasomierz emituje na tyle dużo światła, że odczytanie aktualnej godziny nie będzie stanowiło dla nas problemu, nawet w kompletnej ciemności. Z uwagi na kontrastowe barwy poszczególnych elementów czytelność wskazań jest bardzo dobra. Cyferblat chroni szkło szafirowe.
Jeżeli chodzi o zastosowany mechanizm, to jest to sprawdzona od wielu lat konstrukcja VJ 7750. Werk ten posiada automatyczny naciąg sprężyny i oferuje 48 godzin rezerwy chodu. Pracuje on z częstotliwością chodu wynoszącą 28800VpH, a do łożyskowania ruchomych elementów użyto 25 kamieni.
W zestawie z zegarkiem otrzymamy dopasowany kolorystycznie pasek. Jest on o tyle ciekawą konstrukcją, że wierzchnia warstwa została wykonana z wysokogatunkowej skóry cielęcej przetłoczonej na wzór skóry z aligatora, natomiast rdzeń stanowi kauczuk bardzo dobrej jakości. Dzięki takiej budowie paska, jest on znacznie bardziej odporny na zużycie, aniżeli paski tradycyjne.
Jeżeli chodzi o walory użytkowe to koperta ma na tyle dobrze dobrane proporcje (w tym kształt uszu), że zegarek zgrabnie układa się na nadgarstku. Nie ma się też wrażenia, że zegarek jest zbyt mały bądź zbyt duży do noszenia przez większość potencjalnych nabywców. To z pewnością zasługa dosyć szerokiego pierścienia lunety oraz przeważających ciemnych kolorów na cyferblacie.
Epos Drift Masters.GP to bardzo udany czasomierz. Przede wszystkim mam tutaj na myśli świetny projekt łączący przejrzyste i nieprzekombinowane linie koperty, czytelny cyferblat oraz prezentujące się atrakcyjnie kolory. Moim zdaniem jest to jeden z najładniejszych Eposów jakie zostały wyprodukowane. Jeżeli chodzi o aspekt finansowy, to również model ten wypada całkiem dobrze. Co prawda cena detaliczna ma wynosić 10900zł, co przy werku VJ7750 nie jest ceną szczególnie niską, jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że takich czasomierzy jest jedynie 100, to oferta ta prezentuje się znacznie ciekawiej.
Zegarek do recenzji dostarczyła firma Chrono Online Sp.j – będącej dystrybutorem zegarków marki Epos w Polsce.
Kategorie: Epos, TESTY, Testy zegarków, ZEGARKI
Genialny projekt. Spójna stylistyka. Minimalizm.
Świetny projekt, wspaniały.