Jedną z tegorocznych nowości firmy Visconti jest model Manhattan. Można powiedzieć, że jest on połączeniem klasycznego, dużego pióra utrzymanego w czarno srebrnej kolorystyce. Jest też jednak kilka elementów, które zdecydowanie wyróżniają ten przybór piśmienniczy spośród wielu innych, teoretycznie podobnych produktów.

Model ten jest edycją limitowaną. Zostało wyprodukowanych tylko 500 egzemplarzy pióra wiecznego (przygotowano również taką samą ilość piór kulkowych oraz długopisów). Przybory piśmiennicze opatrzone nazwą „Manhattan” nie są nowością w ofercie tej włoskiej firmy. W 1994 roku zaprezentowano bowiem pióro o takiej właśnie nazwie. Nowy produkt to jednak spore zmiany – zwłaszcza pod kątem stylistyki.

Skuwka oraz korpus zostały wykonane z żywicy o nazwie „magma”. Czarny kolor łączy się w tym przypadku z pomarańczowymi (a może i karmelowymi) wstawkami, które płynnie zakręcają w przeróżnych kierunkach. To sprawia, że każdy wyprodukowany egzemplarz charakteryzuje się indywidualnym i niepowtarzalnym wzorem.

Skuwka rozpoczyna się medalem z logo producenta oraz zestawem trzech pierścieni – ten ostatni motyw powielono na metalowym elemencie stanowiącym sekcję oraz na zakończeniu korpusu. Motyw ten jest również podobny do głównego ringu umieszczonego na skuwce. Na wspomnianym pierścieniu umieszczono nazwę modelu oraz zdublowane i odwrócone naprzemiennie litery „V”. Do skuwki przymocowano klip, którego kształt jest charakterystyczny dla produktów firmy Visconti. Jest on przyjemnie elastyczny, dlatego jego funkcjonalność należy ocenić wysoko.

Do elementów metalowych zaliczyć należy pierścień umieszczony niedaleko od zakończenia korpusu. Jest on w istocie częścią elementu mocującego system napełniania. W najnowszym modelu pióro zasilane jest przy pomocy systemu „Power Filler”. Jest to rozwiązanie zapewniające odpowiednio dużą pojemność atramentu.

Pióro trzyma się wygodnie i jest moim zdaniem dobrze wyważone. Co prawda po założeniu skuwki na tył korpusu równowaga ta ulega zaburzeniu. Niemniej z uwagi na gabaryty pióra nie uważam, aby istniała konieczność zakładania skuwki na tył korpusu. Metalowa sekcja jest wygodna z uwagi na kształt dobrze dopasowany do dłoni.

Zastosowana stalówka Dreamtouch została wykonana z 23 karatowego palladu. W testowanym egzemplarzu miała ona szerokość „M”. Zostawia ona bardzo soczystą linię, a elastyczność jest naprawdę duża jak na obecnie przyjęte standardy. Paleta szerokości, które możemy uzyskać wraz ze zmianą siły docisku jest naprawdę całkiem spora. Stalówka sunie po papierze bardzo gładko. Jej właściwości jak i sposób wykonania są idealne. Właściwie jedyną cechą, która nie wszystkim może odpowiadać, jest szerokość kreski. Pomimo, że jest to szerokość „M”, to pisze ona jak większość stalówek „B”, a może i ciut szerzej. Dla osób (jak ja) preferujących szeroką kreskę jest ona idealna. Jeżeli ktoś szuka jednak cienkiej kreski to polecam celować w szerokość „EF”.

Podsumowanie:

Visconti Manhattan to naprawdę ciekawe pióro, które łączy klasyczne wzorce z nutą ekstrawagancji w postaci pomarańczowych wstawek. Także świetne właściwości piśmiennicze sprawiają, że pióro to można polecić.

Podziękowania dla firmy INNER – TOMAR S. C. będącej dystrybutorem marki Visconti za dostarczenie pióra do testu.