Do tytułowego atramentu podchodziłem od dawna z pewną dozą ostrożności. Wielokrotnie pisałem, że lubię używać inkaustów barwy zielonej. Moje preferencje celują jednak w cieplejsze odcienie zieleni, które często zawierają domieszki barwy żółtej. Odcienie chłodniejsze spycham na drugi plan. Montblanc Irish Green na wielu próbkach wydawał się należeć do drugiej grupy. Zdarzyło się jednak tak, że dzięki firmie Legic atrament ten znalazł się na moim biurku. Lepszej okazji do przetestowania tego atramentu nie mogłem oczekiwać.

Opakowanie:

Atrament oferowany jest w kartonowym opakowaniu, które robi bardzo dobre wrażenie. Zastosowany materiał jest odpowiednio sztywny, a sama stylistyka nadruku dobrze dobrana w stosunku do przeznaczenia. Po wysunięciu wewnętrznego elementu, naszym oczom ukaże się szklany flakon, który posiada piankowe zabezpieczenie. Trudno powiedzieć, czy jest ono niezbędne, ale z pewnością wpływa ono na poczucie, że producent zadbał o wszystkie detale. Także flakon prezentuje się interesująco. Grube szkło połączone z przyjemnym jakościowo korkiem odpowiadają produktom premium, których produkcja jest ambicją firmy Montblanc. Podsumowując – opakowanie z pewnością jest jednym z najlepszych, jakie oferowane są obecnie na rynku.

Atrament:

Jaki więc jest Irish Green na papierze? Jest na pewno nietypowy. Jego kolor jest umiejętnie zawieszony pomiędzy barwami chłodnymi i ciepłymi. To także barwa doskonale oddająca to, co potocznie przyjęło się rozumieć pod pojęciem „zieleni irlandzkiej”. Barwa jest intrygująca, a nasycenie jest bardzo dobre.

Jeżeli chodzi o strzępienie i przebijanie, to nie zauważyłem takich objawów nawet na słabszych jakościowo papierach.

Cieniowanie jest doskonale. Byłem wręcz zaskoczony tym, że atrament o takiej kolorystyce cieniuje tak dobrze. Równie wysoko można ocenić przepływ. Nawilżanie stalówki jest bardzo dobre. Dzięki temu prowadzenie pióra po papierze jest bardzo przyjemne.

Słabiej należy ocenić czas wysychania. Przy stalówce B pióra Lamy niewystarczające okazało się odczekanie nawet 20 sekund. To pewien minus dla osób, dla których parametr ten jest istotny.

Wodoodporność jest przeciętna. Woda bez trudu wypłukuje z papieru zielony barwnik. Pozostaje na papierze jednak jasnoszara baza, która umożliwia odczytanie napisanego przez nas wcześniej tekstu. Trzeba uczciwie przyznać, że o ile atramenty zielone nie słyną najczęściej z dobrej wodoodporności to w tym przypadku i tak jest nieźle.

Podsumowanie:

Jeżeli wysoka wodoodporność oraz krotki czas wysychania nie jest dla nas istotny, to atrament to jest doskonałą propozycją dla wszystkich miłośników atramentów o zielonej barwie. Piękny kolor, doskonale* właściwości oraz atrakcyjna cena za mieszczący aż 60ml flakon sprawiają, że zdecydowanie polecam ten atrament. Na pewno będę go używał regularnie.

*Doskonałe bo wodoodporność jest całkiem dobra, a czas wysychania nie ma w moim przypadku kluczowego znaczenia.

Za przekazanie atramentu do testu dziękuję firmie Legic, będącej dystrybutorem marki Montblanc oraz Butikowi Montblanc mieszczącemu się w Galerii Kazimierz w Krakowie.