Galusowe Złoto to atrament raczej nietypowy kolorystycznie. Jest to także jeden z najmocniej zmieniających się wraz z wysychaniem kolorów spośród produktów oferowanych przez KWZ Ink. Początkowo atrament ten ma jasny kolor żółto-zielony, jednak już po krótkim czasie mocno ciemnieje.

Butelka:

Atramenty KWZ Ink są oferowane w szklanych butelkach o pojemności 60ml. Być może nie są to najbardziej urodziwe kałamarze na rynku, ale mają swój ciekawy i indywidualny, lekko „apteczny” klimat. Zresztą firma sama podkreśla, że wybór butelek był podyktowany przede wszystkim zapewnieniem maksymalnie dużej szczelności, z uwagi na fakt, że firma oferuje także atramenty żelazowo-galusowe, w przypadku których szczelność kałamarza jest jedną z ważniejszych kwestii.

Prosta i czytelna etykieta, zawierająca dodatkowo próbkę koloru zawartego w butelce bardzo mi się podoba. Całość faktycznie kojarzy się z lekarstwem robionym na zamówienie przez aptekarza, ale dzięki temu zachowany jest klimat hasła zawartego na etykiecie, a które brzmi „handmade fountain pen ink”. Myślę, że doceniło i doceni to jeszcze wiele osób, które lubią wyroby, w które twórca tchnął swoje zaangażowanie. W tym przypadku nie ma się wrażenia, że nasza butelka pochodzi spośród tysięcy innych wyprodukowanych przez maszyny w ciągu jednej godziny.

Atrament:

Tak jak wspomniano na początku, świeżo nałożony na papier atrament ma kolor żółto-zielony. Podczas wysychania kolor mocno ciemnieje, jednak zachowuje swój żółto-zielony charakter. Tekst ma także sporą domieszkę barw takich jak khaki czy oliwkowy.

Nasycenie jest bardzo dobre, a zapisany przez nas tekst jest bardzo czytelny. Podobnie jak w przypadku uprzednio testowanej Galusowej Mandarynki, tak i tu, strzępienie czy przebijanie odczujemy jedynie w przypadku pisania po słabych jakościowo papierach. Na lepszych podłożach nie będziemy mieli żadnych problemów.

Cieniowanie zasługuje na wysoką notę, chociaż z uwagi na ciemną barwę atramentu, nie jest ono tak mocno wyeksponowane jak w jaśniejszych atramentach.

Przepływ jest doskonały. Nawilżenie stalówki jest wzorowe, przez co pióro sunie gładko i aksamitnie po papierze.

Wysychanie jest raczej powolne, chociaż trzeba brać poprawkę na zastosowanie w teście szerokiej stalówki. Z pewnością jednak nie jest to atrament szybkoschnący.

Wodoodporność jest bardzo dobra. Pomimo wypłukiwania się barwnika, na papierze zostaje baza koloru grafitowego, która sprawia, że odczytanie naszych notatek będzie bezproblemowe.

Na koniec zostawiłem sobie przysłowiową „łyżkę dziegciu”. Co może być nie tak z atramentem, który ma świetne właściwości? Otóż napełniłem nabój (do pełna) w Kaweco Sport tak jak robię to zawsze, po czym odłożyłem pióro na stół. Leżało tak około 15-20 minut. Gdy wziąłem je do ręki i odkręciłem skuwkę nastąpiła katastrofa. Szybko zorientowałem się, że obfita ilość atramentu jest nie tylko na stalówce, ale i na całym moim prawym nadgarstku, nie wspominając już o atramencie, który wylał się na stół i podłogę ze skuwki. Zabrudzeniu uległ także mój ubiór. Po opanowaniu sytuacji, rozkręciłem pióro. Nabój był zupełnie pusty! Zassaniu do skuwki uległa cała zawartość naboju (nie została tam ani ćwierć kropli). Nigdy i z żadnym atramentem nie miałem takiej sytuacji w Kaweco Sport, a piórami tymi przeprowadziłem już dziesiątki testów. Nie skreślam tego atramentu, ale polecam mocno z nim uważać, bo nic nie zdradzało, że w skuwce zebrał się cały atrament. „Szczęściem w nieszczęściu” było to, że byłem w domu, a nie w pracy czy „na mieście”, gdzie nie zabieram ze sobą kilku paczek chusteczek, bądź rolki ręcznika kuchennego do ewentualnego czyszczenia otoczenia. O brudnych rękach i ubraniu nie wspominając.

KWZ Ink Galusowa Mandarynka – porównanie atramentu świeżo nałożonego na papier oraz warstwy wyschniętej.

Podsumowanie:

Złoto Galusowe to świetny atrament. Bardzo dobre właściwości i ciekawy kolor to niewątpliwe atuty. Do zalet zaliczyć należy również sporą wodoodporność. Także doskonały stosunek jakości do ceny przemawia za jego zakupem. Zakładając, że moja „przygoda” z nim była jednostkowa, to atrament ten polecam, ale równocześnie zalecam rozważność przed szybkim otwieraniem pióra niesprawdzonego wcześniej z tym atramentem.

Na zakończenie chciałem podziękować firmie KWZ Ink za dostarczenie próbki atramentu do testu.