PIÓRA WIECZNE

Pen Show Poland 2017 (Katowice) – relacja

Dwa dni temu mieliśmy okazję uczestniczyć w kolejnym Pen Show Poland. To największa impreza tego typu w naszym kraju, toteż nie mogło nas tam zabraknąć. Wydarzenie odbywało się oczywiście w Kinie Kosmos w Katowicach.

Po wejściu do budynku kupujemy bilety za symboliczne 5zł za osobę. Obok kas znalazło się stoisko Cafe Silesia, na którym mogliśmy się zaopatrzyć w pyszną kawę (co zresztą uczyniliśmy, gdy tylko przeprowadziliśmy zasadniczy rekonesans). W salce po lewej stronie tradycyjnie już znalazły się stoiska sklepów Twoje Pióro oraz Buy-LUX. Jak zawsze spędziliśmy tutaj sporo czasu – każdy kto zagłada do Twojego Pióra wie, że można tu „wsiąknąć na dobre”. Przemiła rozmowa i ogromny asortyment to już znaki rozpoznawcze sklepu Twoje Pióro. W tym roku również mogliśmy oglądać nowy sposób prezentacji części asortymentu tego sklepu – był on ułożony podobnie do kompozycji Kolorowe Atelier.

W głównym korytarzu mogliśmy odnaleźć stoiska firm takich jak Pelikan, Amex (Faber Castell oraz Graf Von Faber Castell), Pióroteka, Inahon, Arredi, F-Pen oraz Kaweco. Tak więc idąc po kolei. Na stoisku Pelikana było podobnie jak w roku ubiegłym i niestety dosyć przewidywalnie tj. mało nowości oraz brak ciekawostek w postaci edycji limitowanych. Tak naprawdę najnowszym produktem był model Burnt Orange, który obecnie już chyba trudno będzie kupić gdziekolwiek. Brakowało jednak nowszych piór wiecznych, włącznie z modelem który niedługo będzie wchodził do sklepów. Uważam, że takie imprezy jak Pen Show służą właśnie temu by zaprezentować pewne nowości, by klienci nie musieli kupować „w ciemno”. Na pocieszenie można było przetestować atrament Edelstein Smoky Quartz. Pozytywnym elementem było kilka zabytkowych Pelikanów. Firma Amex prezentowała głównie produkty firmy Faber Castell. Co ciekawe, w tym roku na stoisku tego dystrybutora pojawiły się także kredki. Na stoisku Pióroteki królowały produkty firmy Visconti. Tutaj także przemiłej rozmowie nie było końca. Obejrzeć można było trochę notesów czy chociażby system personalizacji Visconti My Pen. Udało się również obejrzeć nową, zieloną Divinę Oversize. To pióro jest po prostu piękne… Na stoisku firmy Inahon w tym roku trochę skromniej niż w roku ubiegłym. Właściwie to mogliśmy obejrzeć wyłącznie produkty firm Cross i Sheaffer. Aurory były jedynie dwie. Stoisko F-Pen było obszerne. Etui, atramenty i pióra w sporej liczbie sprawiały, że klientów nie brakowało. Obok na stoisku pojawiły się również produkty Kaweco. Był także stolik wydzielony specjalnie dla atramentów firmy KWZ Ink. To właśnie tu można było nabyć specjalną edycję atramentu o nazwie Liquid Words, która możliwa była do zakupienia wyłącznie podczas Pen Show Poland 2017.

Ubiegłoroczny „stolik forumowy” rozrósł się do pokaźnej salki. Można było tutaj zarówno zakupić pióra, stalówki, kubki. To tutaj można było nabyć „Piękną Literę”, czy wymienić się próbkami atramentów. W salce tej usadowił się także Pigol ze swoimi notesami oraz Przemysław Marciński ze swoimi ręcznie produkowanymi piórami. W tym roku można było zapoznać się ze sporym próbnikiem materiałów, z których Przemek wykonuje pióra. Uśmialiśmy się zresztą co nie miara, gdyż oglądałem każdy „patyczek” po kilka razy, a i tak nie mogłem się zdecydować. Po prostu wszystkie kolory były świetne 🙂 Ogólnie rzecz biorąc, w salce forumowej spędziliśmy przemiłe chwile.

Naszym następnym krokiem było sprawdzenie, co dzieje się w sali kinowej. Okazało się, że trafiliśmy akurat na rozdanie nagród, które zostały wręczone osobom pracującym na rzecz propagowania wiedzy związanej z piórami wiecznymi.

Na końcu udaliśmy się do sali na prawo od wejścia. Tutaj tradycyjnie już można było naprawić swe pióro. Dodatkowo oferowany był całkiem pokaźny zbiór doskonale wyremontowanych piór wiecznych, które dzięki takim zabiegom posłużą jeszcze długie lata. W sali znalazły się jeszcze stoiska sklepów takich jak AMI,  Kałamarz.net. W pomieszczeniu tym rezydowali także wystawcy zagraniczni. Na środku pojawiło się kilka piór Lamy, Montegrappa oraz Caran d’Ache, które prezentowała firma PrimeLine.

W tym roku ukazał się także trzeci Pen Show Magazine. Trzeba przyznać, że poziom edytorski wzrósł bardzo, przez co najnowszy numer wygląda po prostu świetnie.

Jeżeli miałbym wyróżnić trzy stoiska to byłby to zdecydowanie:

  • Pióroteka – za energię, uśmiech, pasję i całokształt
  • Twoje Pióro – podobnie jak wyżej…
  • stoisko Przemysława Marcińskiego – który to emanował energią i uśmiechem do tego stopnia, że odwiedzający odchodzili z przysłowiowym „bananem” na twarzy. Zresztą przez cały czas ludzie chichotali, testowali i odbierali swoje forumowe pióra ciesząc się przy tym jak małe dzieci.

Widać, że w tym roku organizatorzy nie szczędzili trudu by utrzymać poziom wydarzenia. Wiele rzeczy także zyskało zupełnie nową, lepszą jakość (jak chociażby wspomniany wcześniej Pen Show Magazine). Ogólnie było super i już nie mogę się doczekać kolejnego Pen Show Poland.

Zachęcam do klikania w poniższe zdjęcia, gdyż jest ich tyle, że bez skryptu galerii nie można było się obejść 🙂

3 odpowiedzi »

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s