Epos

Epos 3401 (model 2017) – recenzja

Model 3401 plasował się w czołówce list sprzedaży. Świetny stosunek jakości do ceny oraz ciekawa stylistyka były głównymi atutami tego czasomierza. W bieżącym roku firma Epos zaprezentowała jednak nową wersję tego zegarka. Jak powszechnie wiadomo, najtrudniej jest poprawiać produkt który się dobrze sprzedaje. Czy projektanci stanęli na wysokości zadania?

Moim zdaniem tak. Poprzedni wariant był niewątpliwie bardzo udany, jednak wiele osób zarzucało mu podobieństwo do Omegi Aqua Terra. Działo się tak głównie za sprawą pionowych pasów na tarczy oraz przez kształt indeksów godzinowych czy wskazówek. Nie były one identyczne, jednak pewne podobieństwo było możliwe do wychwycenia.

W najnowszym modelu przeprojektowano znaczącą ilość elementów. Wydaje się, że nieznacznie zmieniła się geometria niektórych linii koperty. Są to jednak zmiany na poziomie tzw. „aptekarskim”. Utrzymano dwa rodzaje wykończenia powierzchni tego elementu. Nadal są one szczotkowane jak i polerowane na wysoki połysk. Koperta mierzy 43mm średnicy oraz 10,7mm wysokości, czyli dokładnie tyle ile miał poprzednik. Zarówno nowy jak i stary model doskonale układają się na nadgarstku. Zegarek wygląda okazale, jednak proporcje dobrane są tak, by nie wyglądał on na przesadnie duży. Nawet na niezbyt grubym nadgarstku czasomierz ten wygląda dobrze. Wydaje się, że koronka jest ta sama co w poprzedniku. Operowanie nią jest bardzo wygodne, nie tylko za sprawą jej wielkości, ale i głębokiego karbowanie bocznej powierzchni. Została ona ozdobiona literą „e”. Wodoodporność producent oszacował na poziomie 10ATM.

Nowy cyferblat otrzymał podziałkę minutową typu „railroad”. Sąsiadują z nią nakładane indeksy godzinowe, stanowiące kombinację form geometrycznych oraz cyfr arabskich. Na godzinie 3 umieszczono także okno datownika opatrzone ramką. Wskazówki zachowały w przeważającym stopniu swoje kształty. Nadal są one także wypełnione masą luminescencyjną. Klienci będą mogli wybierać spośród trzech kolorów tarcz: srebrnej, niebieskiej, oraz czarnej. Ta ostatnia posiada piaskowaną powierzchnię i wydała mi się najciekawsza, pomimo, że równolegle fotografowałem model wyposażony w niebieski cyferblat. Pomimo szlifu słonecznego oraz głębokiego koloru, to właśnie piaskowana powierzchnia czarnego cyferblatu wydawała mi się bardziej unikalna. Była także niesamowicie czytelna, gdyż jest ona praktycznie w pełni pozbawiona jakichkolwiek refleksów od padających na nią promieni słonecznych. Dodatkowo prezentuje się ona bardzo oryginalnie. Tarczę chroni szkło szafirowe. Do wypełnienia dekla użyto jednak szkła mineralnego.

Wewnątrz zegarka zamontowano mechanizm ETA 2824 z automatycznym naciągiem sprężyny. Ten niezwykle popularny werk stanowi gwarancję dobrych parametrów w rozsądnej cenie – także po kilku latach, gdy będziemy chcieli zegarek wysłać na okresowy przegląd. W takim przypadku bez trudu znajdziemy zakład, który się takiego przeglądu podejmie, a rachunek za tę usługę nie przyprawi nas o zawroty głowy.

Zegarek jest oferowany na skórzanym pasku bądź wykonanej ze stali nierdzewnej bransolecie. Wspomniana bransoleta jest wykonana bardzo starannie. Jej powierzchnia podobnie jak w przypadku koperty, łączy powierzchnie polerowane oraz szczotkowane.

Podsumowanie:

Moim zdaniem zmiany w modelu 3401 wyszły mu na dobre. Zegarek może stał się minimalnie mniej charakterystyczny, jednak teraz ma swój własny charakter. Szczególnie przypadła mi do gustu czarna piaskowana tarcza, która wyróżnia ten zegarek na tle konkurencji.

Zegarek do recenzji dostarczyła firma Chrono Online Sp.j – będącej dystrybutorem zegarków marki Epos w Polsce.

1 odpowiedź »

  1. Marka Epos to klasa sama w sobie. Cenię zegarki z tej manufaktury. Także ten model jest niezwykle piękny i funkcjonalny. A do tego posiada piękną tarczę i inne kompozyty. Które tworzą coś wielkiego super zegarek Epos.

Dodaj komentarz