Logo to rozwinięcie linia produktów fimy Lamy. Jest to mniej znany kuzyn modeli takich jak Safari i Al Star. Logo to jednocześnie nieco bardziej klasyczne i eleganckie wydanie Lamy,. Opisywany egzemplarz wyprodukowano ze szczotkowanej stali nierdzewnej. Cena za ten model to ok. 160 zł.
Logo jest bardzo lekkim i cienkim piórem. Zdecydowanie lepiej pasuje do drobnej dłoni. Jego wyważenie jest dla mnie optymalne, nie męczy ręki podczas pisania.
Sekcja ma identyczną średnicę co korpus. Trzymanie jej jest wygodne. Poza tym dzięki obecności wytłoczonych w sekcji prążków nie ślizga się ona w dłoniach.
Korpus ma bardzo prostą formę, zakończono go elementem polerowanym na połysk, z dwiema małymi wypustkami, które po nałożeniu skuwki na korpus tworzą jakby pierścień oddzielający jeden element od drugiego. Podobnie wykończono zwieńczenie skuwki.
To co zachwyca mnie w tym piórze to bardzo elastyczny klips. Chyba nie spotkałam się z piórem, w którym klip działa w taki sposób – jest to jakby mała dźwigienka wmontowana w skuwkę.
Pióro może być zasilane za pomocą naboi Lamy T10 lub konwertera Z26.
Jeśli chodzi o stalówkę, to mamy tutaj standard Lamy. Identyczne stalówki producent montuje w m. in. Safari, Al-Star. W tym teście pisałam stalówką w rozmiarze „M” i jak dla mnie sprawdza się ona znakomicie. W czasie użytkowania ze stalówką nic złego się nie działo. Nie przerywa oraz pisze nadal bardzo płynnie, mimo licznych upadków jakie się temu egzemplarzowi przydarzyły.
Pióro w liczbach:
- długość pióra zamkniętego: 135 mm
- długość pióra otwartego: 117 mm
- długość skuwki: 53 mm
- średnica skuwki: 10 mm
- średnica korpusu: 10 mm
- waga: 18 g
Podsumowanie:
Pióro w moich rękach jest od ponad roku. Nie ukrywam, że należę do osób, które niestety stwarzają piórom niekorzystne warunki pracy. Walają się zwykle w torbie, nie raz upadają na podłogę. Logo było używane na codzień. Nadal sprawuje się ono znakomicie, a co najważniejsze, dzięki szczotkowaniu metal nie uległ wielkim zniszczeniom. Widać pojedyncze ryski, ale całość wygląda równie dobrze jak przed rokiem. Osobiście bardzo lubię pisać – należy do moich ulubionych piór używanych w pracy. Jest bardzo dobrze wyważone, nawet z nałożoną skuwką. Nie męczy dłoni. Jedyne na co nieco narzekam, to przy nieco spoconych dłoniach zostają na korpusie odciski palców. Pióro zasługuje jak najbardziej na bardzo pozytywną ocenę. Świetnie nada się także dla początkujących pióromaniaków.
Na zakończenie chciałem podziękować firmie PrimeLine, która jest dystrybutorem produktów firmy Lamy w Polsce za dostarczenie produktów do testu.
Kategorie: Lamy, PIÓRA WIECZNE, TESTY, Testy piór
Ja dla przykładu staram się wszystkie swoje rzeczy bardzo szanować. Mają czasami kilka lat a wyglądają jak nowe. To taka moja kultura dla rzeczy. Ten model pióra też bardzo mi się podoba. Zarówno jego kształt jak też inne kompozyty.
Jedno ważne dopowiedzenie. W „Logo” zastosowano plastik metalizowany. Wykonane z niego są „czapeczki” zwieńczające korpus oraz skuwkę. W wielu egzemplarzach już na starcie są ubytki sreberka i wyłazi tworzywo zdradzając tandetę. W moim „sreberko” zaczęło złazić po kilku miesiącach użytkowania, tuż przy klipsie (a nie „klipie” jak to napisał autor). Szkoda, bo mogło być tak pięknie, a wyszło jak zwykle.
Mam i polecam.