BALL

Ball Engineer III Polish Navy – 100 lat Marynarki Wojennej RP – recenzja

Czasomierze przygotowywane na specjalne okazje zawsze budzą spore zainteresowanie w środowisku miłośników zegarków. Okazja jest tym bardziej specjalna, że poza obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, w 2018 roku świętujemy także sto lat istnienia Marynarki Wojennej. Powołano ją do istnienia w 1918 roku. Firma Ball, we współpracy z krajowym dystrybutorem oraz MW przygotowała specjalną edycję zegarka.

Za bazę posłużył model z kolekcji Engineer III. Kopertę wykonano ze stali nierdzewnej. Mierzy ona 46mm średnicy oraz 13,45mm wysokości. Zegarek jest duży, ale nie przesadnie. Muszę przyznać, ze trudno w tzw. „pierwszym kontakcie” powiedzieć, jakie ma dokładnie gabaryty bez zaglądania do tabeli. Czuć, że średnica jest spora, ale za sprawą rozsądnej wysokości, zwężającego się ku górze bezela, czy dużych cyfry indeksów godzinowych, sprawia wrażenie nieco mniejszego. Dla osoby takiej jak ja, czyli skreślającej na własny użytek cokolwiek o średnicy 46mm, muszę przyznać, że zegarek można by nosić nawet na moim nadgarstku. Przyczyniają się ku temu dodatkowo mocno zagięte w dół uszy, które pomagają w odpowiednim układaniu się zegarka na ręce. Z prawej strony koperty umieszczono dużą i zakręcaną koronkę. Jej wierzch ozdobiono logo producenta. Operowanie koronką jest łatwe, a gwint pracuje bardzo dobrze. Wodoodporność została przez producenta określona na poziomie 100m

Tym co przykuwa najmocniej uwagę, jest niebieski kolor cyferblatu. Dobór barwy jest moim zdaniem trafiony – z jednej strony widać, że nie jest to z pewnością standardowy kolor stosowany przez producentów zegarków, a z drugiej strony nadal jest to odcień nadający się do codziennego użytkowania. Pomimo intensywności koloru tarczy, czytelność cyferblatu jest bardzo dobra. Duże indeksy godzinowe uzupełniono podziałką minutową. W obrębia wspomnianej podziałki oraz na wskazówkach umieszczono rurki (łącznie 14 sztuk) wypełnione luminescencyjnym gazem, natomiast nakładane indeksy godzinowe otrzymały wypełnienie z masy luminescencyjnej. Sprawiają one, że niezależnie od warunków oświetleniowych, odczytanie bieżącego czasu jest bezproblemowe. Na godzinie 3 umieszczono okno datownika, z którego możemy odczytać dzień tygodnia oraz dzień miesiąca. Na godzinie 6 zlokalizowano lotyp Marynarki Wojennej RP. Cyferblat jest chroniony przez szkło szafirowe pokryte warstwą antyrefleksyjną, która jest bardzo wydajna. Trudno zauważyć refleksy świetlne na powierzchni szkła, a godzinę można odczytać bezproblemowo spoglądając na zegarek nawet pod sporym kątem.

Dekiel wykonany ze stali nierdzewnej otrzymał specjalny motyw ozdobny, który wykonano metodą wytrawiania kwasem. O tematyce zamieszczonej na ozdobnym medalu, polski dystrybutor pisze tak:

Podstawę dekla stanowi tarcza kompasu, wskazująca główne kierunki świata, na jej wewnętrznym obrysie umieszczono napis “Marynarka Wojenna Rzeczpospolitej Polskiej”. Napis ten w połączeniu z datami wyrytymi na kotwicy nie pozostawia wątpliwości, z jakiej okazji zegarek powstał. Wewnątrz tarczy kompasu umieszczono widok siatki południków i równoleżników opasujących całą kulę ziemską. W swojej dotychczasowej historii Polska Marynarka Wojenna wykonywała zadania na większości z mórz i na wszystkich oceanach znajdujących się na kuli ziemskiej. W centralnej części umieszczono krzyż kawalerski Proporca Marynarki Wojennej ze wzniesionym do góry ramieniem kaperskim. Proporzec jest także symbolem męstwa i niezłomnego ducha bojowego polskich marynarzy. Oficjalnie proporzec, będący drugim po banderze Marynarki Wojennej, najważniejszym znakiem okrętów wojennych Rzeczypospolitej Polskiej został wprowadzony oficjalnie w 1919 roku.  Jego symbolika jest połączeniem już wcześniej używanych symboli na pokładach polskich okrętów.  Wzniesione ramię kapra jest jednym z symboli zwycięskiej bitwy pod Oliwą stoczonej z flotą szwedzką w 1627 roku, gdzie umieszczone na czerwonym tle było Proporcem Bojowym polskiej floty. Natomiast biało czerwony krzyż kawalerski jest odniesieniem do symboliki okrętów uczestniczących w wygranej przez połączoną flotę gdańsko-elbląską w 1463 roku bitwy w Zatoce Świeżej z flotą państwa Krzyżackiego. Bitwy, która przyczyniła się walnie do powrotu Polski nad błękitne wody Bałtyku.

W zegarku zamontowano mechanizm BALL RR1102-SL z automatycznym naciągiem sprężyny. Wyposażono go także w Spring LOCK® (opatentowany system antywstrząsowy) oraz Amortiser® (opatentowany system chroniący wahnik). Ze względu na osłonę werku wykonaną z mumetalu, jest on odporny na działanie pola magnetycznego o natężeniu do 80000A/m.

Czasomierz oferowany jest w komplecie ze stalową bransoletą, którą wyposażono w zapięcie motylkowe. Tradycyjnie już można napisać, że bransolety tego producenta należą do naprawdę udanych i dobrze wykonanych.

Producent przygotował tylko 100 egzemplarzy tego modelu, dlatego każdy kto jest zainteresowany zakupem, powinien się spieszyć.

Kilka zdjęć nadgarstkowych:

Podsumowanie:

Tytułowy zegarek jest moim zdaniem bardzo udaną edycją limitowaną. Jak zawsze w przypadku czasomierzy Ball wykonanie, ciekawa i niebanalna stylistyka oraz w mojej ocenie niewygórowana cena sprawiają, że będzie to wartościowy nabytek do kolekcji – szczególnie dla osób związanych bądź interesujących się tematyką związaną z Marynarką Wojenną. Zegarek został wyceniony na 9500zł.

Zegarek do recenzji dostarczyła firma Morwa – będąca dystrybutorem zegarków marki Ball w Polsce.

1 odpowiedź »

Dodaj komentarz