Monteverde to producent piór wiecznych oraz atramentów ze Stanów Zjednoczonych. W swojej ofercie posiada kilka kolekcji atramentów, które jak podaje w swoich materiałach, produkowane są w oparciu o technologię ITF ™ (Ink Treatment Formula), która to ma chronić pióro, zapewniając znakomitą jakość przepływu atramentu i przyspieszając jego schnięcie na papierze.
Pierwszym atramentem Monteverde, który mieliśmy okazję testować jest Caribbean Blue z serii Core Ink Collection.
Test wykonano na Papierze Rhodia Dotpad, piórem Lamy Logo „M” oraz Conway Stewart 84
Butelka
Atrament pakowany jest w szklany, bardzo prosty w swej formie kałamarz o pojemności 30ml, z bardzo ascetyczną etykietą. Dostępne są także butelki 90 ml. Ceny za mniejszą butelkę kształtują się w granicach 35 zł, większa to ok. 15$ (w Polsce ok. 70 zł).
Atrament
Caribbean Blue to kolor, który zdecydowanie przywołuje na myśl wakacje – może nam się zamarzyć karaibska plaża. Lazurowy odcień jest orzeźwiający i wyrazisty, z pewnością pisanie nim sprawi Wam wiele przyjemności. W stosunkowo niskiej cenie otrzymacie atrament z naprawdę dobrymi parametrami.
Świetnie prezentuje się nasycenie i cieniowanie. Choć przy cienkiej stalówce wydaje się początkowo dość jasny, to ostatecznie otrzymujemy piękny, błękitny i wyraźny tekst. Przy grubszej kresce, czy kleksie, kolor przybiera na intensywności. Nie zauważyłam strzępienia, ani istotnego przebijania na Rhodii.
Wodoodporność jest kiepska, ale jak na atrament niepermanentny, to po kontakcie z wodą zachowuje całkiem wyraźną poświatę linii, zwłaszcza tam, gdzie kreska była grubsza. Schnięcie trwa – ok. 5s., co przy dość mokrej „M” Lamy Logo to bardzo dobry wynik. Na piątkę oceniam przepływ – zarówno w Lamy Logo, jak i staruszku Conway’u nie zdarzyło się przerywanie, czy zasychanie. Nawet przy długim pobycie w Conway’u, można było nim spokojnie zacząć pisać. To dzięki swoim parametrom atrament ten na stałe zagościł w tym piórze, bowiem z uwagi na system napełniania tegoż Conway’a i trudnościami z doczyszczeniem jego systemu napełniania, musiałam znaleźć ładny i niezawodny atrament.
Parametry:
Nasycenie – dobre
Cieniowanie – dobre
Przepływ – bardzo dobry
Przebijanie – brak
Strzępienia – brak
Wysychanie – szybkie (ok. 5 s)
Wodoodporność – dość słaba
Podsumowanie
Patrząc na cenę tego atramentu i jego bardzo dobre właściwości piśmiennicze, to zdecydowanie warto go polecić. Jest to pierwsze Monteverde jakie miałam przyjemność testować i na pewno nie ostatnie.
Kategorie: ATRAMENTY, Monteverde, TESTY, Testy atramentów