Platinium to japońska firma tworząca znakomite pióra już od 100 lat. Plaisir to jeden z najtańszych modeli piór w ofercie firmy. Jak na swoją cenę jest bardzo dobrze wykonane, a stalówka pisze idealnie.
Do testu otrzymaliśmy model Plaisir Frosty Blue ze stalówką w rozmiarze 0,3
Pióro pakowane jest wraz z nabojem w proste, plastikowe opakowanie. Na tekturce w kolorze nawiązującym do barwy korpusu znajdziemy krótką instrukcję użytkowania.
W dłoni pióro leży bardzo dobrze i nie naprawdę lekkie. Ma prosty, nowoczesny design. Korpus i skuwkę wykonano z anodyzowanego aluminium. Korpusy dostępne są w kilku kolorach. Egzemplarz, który otrzymaliśmy to piękny, jasnoniebieski odcień „Frosty Blue”. Materiał z którego wykonano pióro jest jedwabisty w dotyku. Na srebrnym pierścieniu skuwki umieszczono nazwę producenta oraz oznaczenie modelu. Klips nie jest zbyt elastyczny, ale zakres odgięcia jest wystarczający. Skuwkę natyka się na korpus na „klik” – spasowanie obu elementów jest bardzo dobre i skuwka mocno trzyma się na korpusie. W trakcie pisania można ją bezproblemowo nałożyć na tył korpusu.
Sekcja wykonana jest z wysokiej jakości transparentnego plastiku. Pióro zasilane jest za pomocą dedykowanych naboi. Producent podaje iż pióro zostało zaprojektowane tak, by jak najdłużej nie zasychał w nim atrament – ponoć nawet do 18 miesięcy.
Stalówki dostępne są w dwóch rozmiarach – 0,5 odpowiadającym japońskiej M (europejska F), oraz 0,3 odpowiadającej F (europejskie EF).
Pióro w liczbach:
- długość pióra zamkniętego: 140 mm
- długość pióra otwartego: 118 mm
- długość skuwki: 64 mm
- średnica skuwki: 12 mm
- średnica korpusu: 9 mm
- waga: 16 g, bez skuwki 7g
Test wykonałam na papierze Rhodia DotPad, atramentem „Black” Platinum (nabój dołączany do pióra).
Podsumowanie:
Pióro jest bardzo lekkie i poręczne. Pisze się nim naprawdę rewelacyjnie. Gładko sunie po papierze, nie przerywa, nie strzępi. Miło zaskoczył mnie atrament dołączony do pióra. W zestawieniu z Plaisirem to duet idealny. Osoby lubiące lekkie pióra z pewnością się w nim zakochają. Cena pióra to około 85 złotych. Jakość, jak na taką cenę jest naprawdę na wysokim poziomie. Dodatkowy atut Plaisira to system, który zapobiega wysychaniu atramentu w piórze – nie testowałam, czy te 18 miesięcy to realny czas, ale przy utrzymywaniu atramentu w piórze ok. 2 -3 tygodni, nie zauważyłam problemów z podawaniem atramentu. Pióro zdecydowanie można polecić, bo mimo tego, że to bardzo proste i tanie piórko, to pisanie nim sprawiło mi naprawdę wiele radości.
Na zakończenie chciałem podziękować sklepowi Appelboom za dostarczenie pióra do testu.
Kategorie: PIÓRA WIECZNE, Platinum, TESTY, Testy piór
Cena jest dość kusząca. Na takiego typu oryginalny produkt. W porównaniu do cen innych modeli wypada wszystko na wielki plus. Pozdrawiam.🎌🗾
Mam ten sam model, w kolorze gun metal, ze stalówką 0,2; naprawdę igiełka. Zalany Diamine Ancient Copper pisze gładko i nie zasycha.