Foto: Materiały prasowe marki IWC.

Pod tym długim tytułem, kryje się najnowsza, ósma już edycja zegarka „Laureus”. Producent określa te modele jako „a timepiece with a mission” co w wolnym tłumaczeniu oznacza „zegarki z misją”. Dlatego jak co roku w przypadku tego modelu, znaczna część dochodu z ich sprzedaży zasili konto organizacji charytatywnej „Laureus Sport for Good Foundation”, która zajmuje się pomocą dzieciom na całym świecie.

Foto: Materiały prasowe marki IWC.

Pewnego rodzaju tradycją stały się dwa elementy zegarka, a mianowicie kolor tarczy oraz sposób zdobienia pełnego, stalowego dekla. W pierwszym przypadku, tarcza jest wykonana w kolorze niebieskim, natomiast drugą charakterystyczną cechą jest grawer na powierzchni dekla. Jego wzór stanowi grafika wybierana spośród prac nadsyłanych przez dzieci, która jest następnie odwzorowywana w metalu. W bieżącym roku wykorzystano rysunek 16 letniej Mashy Nikulina z Rosji. Przedstawiła ona dzieci jeżdżące na nartach oraz bawiące się wspólnie na śniegu.

Foto: Materiały prasowe marki IWC.

Spoglądając na zegarek od strony tarczy, trudno oprzeć się wrażeniu, że gdzieś go już widzieliśmy. Nie jest to bezpodstawne wrażenie – pomiędzy modelem ubiegłorocznym i aktualnym występuje uderzające podobieństwo. Stało się tak, ponieważ w roku 2013 za bazę posłużył model Yacht Club, natomiast obecnie jest to Portuguese Chronograph. Podobieństwo pogłębia zmodyfikowane wskazanie totalizatora umieszczonego na godzinie 12, co upodabnia do siebie oba zegarki. Odpowiada on za zliczanie godzin i minut podczas działania stopera. Zastąpiono tym samym 30 minutowy totalizator umieszczony w tym miejscu w oferowanej podstawowej wersji tego czasomierza. Krój nakładanych indeksów, podziałka skali sekundnika czy białe okienko daty na godzinie 3 dodatkowo potęgują wrażenie podobieństwa. Wprawne oko dostrzeże jednak masywniejsze uszy koperty w najnowszym modelu, a także inny kształt przycisków odpowiadających za kontrolę pracy stopera. Inna jest także koronka, która obecnie nie została wyposażona w żadną osłonę (w ubiegłorocznym modelu koronka została częściowo zagłębiona w wypustkach koperty). Różnice występują natomiast we wskazówkach godzinowej i minutowej – obecnie są one rodowane i polerowane na wysoki połysk (oraz nie zawierają wypełniania Super LumiNovą). Tym co zdecydowanie odróżnia oba zegarki, jest na pewno sekundnik stopera. Obecnie jest on bardziej subtelny, a kolorem czerwonym podkreślono wyłącznie jego zakończenie.

Foto: Materiały prasowe marki IWC.

Sercem zegarka jest mechanizm z naciągiem automatycznym, który został zaprojektowany przez producenta – nosi on oznaczenie 89361. Do jego łożyskowania zastosowano 38 kamieni, i pracuje on z częstotliwością 4Hz (28800 VpH). Bardzo dobrym wynikiem jest uzyskanie rezerwy chodu na poziomie 68 godzin. Poza stop-sekundą, oferuje on także „flyback function”, czyli szybki powrót wskazówki sekundowej stopera.

Stalowa koperta o średnicy 42mm i wysokości 14,5mm została wykonana ze stali nierdzewnej. Jej uzupełnieniem jest chroniące tarczę szkło szafirowe, które zostało pokryte obustronnie powłoką antyrefleksyjną. Wodoszczelność zegarka została określona na poziomie 3 bar’ów.

Zegarek jest limitowany do 1000 sztuk, oraz będzie oferowany na pasku ze skóry aligatora w kolorze czarnym, który dla IWC produkuje manufaktura Santoni znana z wysokiej jakości swoich wyrobów kaletniczych.