Omega prezentuje kolejną wersję z serii „Side Of the Moon”. Po wersji Black oraz Grey przyszła pora na wariant „White”. Jest to o tyle interesujące, że kolor biały na Księżycu tak naprawdę nie występuje. Szczerze mówiąc trudno mi domyśleć się genezy tej nazwy chociażby z uwagi na fakt, że zakładając, iż jedna strona jest zaciemniona, a druga jest oświetlana, to mamy odbicie tego stanu rzeczy w modelu czarnym i szarym. Polecam zapoznanie się z opisem modelu „Grey Side of the Moon„, który pojawił się raptem 4 miesiące temu. Co zatem z bielą? Wydaje mi się, że chciano zachować po prostu pewną spójność pod kątem nazewnictwa.
Zegarki w stylu „all black”, w których obrębie praktycznie nie występuje kolor inny niż czarny nikogo już dziś nie dziwią. Białych zegarków jednak na rynku praktycznie się nie widuje. Zwłaszcza jeżeli chodzi o definitywnie biały materiał z którego wykonano kopertę.
W tym przypadku podobnie jak w poprzednich wariantach, została ona wykonana z ditlenku cyrkonu. Mierzy on 44,25mm średnicy. Białą wkładkę pierścienia lunety wykonano z ceramiki. Na jego powierzchni umieszczono skalę tachymetru. Wewnątrz koperty znajdziemy manufakturowy kaliber 9300 – ten sam, który zastosowano w modelach „black” oraz „grey”. Jego rezerwa chodu wynosi 60 godzin.
Rozkład elementów na powierzchni cyferblatu jest identyczny nie tylko z tym, co prezentuje regularnie produkowany model, ale i oba wcześniejsze warianty tej serii. Tarcza również została wykonana z ceramiki. Klasyczne dla modelu Speedmaster wskazówki zrobione zostały z 18 karatowego białego złota. Jasną kolorystykę zegarka przełamują jedynie nieliczne czerwone akcenty, takie jak zwieńczenie wskazówki sekundowej czy napis „Speedmaster” na cyferblacie. To wszystko chroni szkło szafirowe pokryte obustronnie powłoką antyrefleksyjną.
Zegarek będzie sprzedawany na białym pasku (oczywiście z białym przeszyciem) wykonanym ze skóry aligatora. Trzeba przyznać, że czasomierz ten jest nie tylko ciekawy, ale wręcz intrygujący. Jego niezwykle czysta kolorystyka oraz uderzająca ilość bieli sprawiają, że jest czymś zupełnie nowym w portfolio marki Omega. Czy osobiście nosiłbym całkowicie biały zegarek, do którego dodatkowo zamontowano biały pasek? Trudno powiedzieć… Myślę, że jeżeli cena będzie podobna jak w przypadku modelu szarego bądź czarnego, to właśnie na któregoś z nich padłby mój wybór.
WoW !