Model manufaktury Girard-Perregaux określany jako “Three Bridges” doczekał się nowego wariantu. Tym razem całość utrzymana jest w mocno monochromatycznej (czy też wręcz czarnej) kolorystyce. Trzeba przyznać, że ten awangardowy zegarek zyskał nowe oblicze, które moim zdaniem prezentuje się znakomicie.
Mierząca 45mm średnicy koperta, została wykonana z tytanu, który pokryto powłoką DLC. Jej masywne, lecz proste kształty wpisują się w nurt charakterystycznych linii prezentowanych przez wiele produktów tej manufaktury. Koperta tworzy nienachlaną ramę, której zadaniem jest podkreślanie głównego elementu można by powiedzieć designerskiego, jakim jest cyferblat. Szczotkowana powierzchnia metalu powoduje pewne wrażenie surowości. Z prawej strony koperty umieszczono sygnowaną logiem producenta koronkę. Producent deklaruje, że zegarek jest wodoodporny do 30 metrów.
Wspomnianą kompozycję cyferblatu tworzą przede wszystkim trzy sporej wielkości mostki, które zamontowano horyzontalnie. Ich powierzchnię poddano piaskowaniu, a następnie pokryto je powłoką PVD. W ich centrum osadzono klatkę obiegowego wychwytu, centralne wskazówki, jak również koło zębate wraz z widocznym pod nim bębnem sprężyny napędowej. Z uwagi na odmienne materiały i sposób wykończenia, elementy te są doskonale widoczne na powierzchni tarczy. Co ciekawe, manufaktura podkreśla, że kształt wspomnianych mostków ma nawiązywać do geometrii zaprezentowanej w zegarkach GP już w roku 1889 podczas „Universal Exhibition” w Paryżu. Trzeba przyznać, że architektura tarczy wydaje się niezwykle przestrzenna.
Na godzinie 6 umieszczono wymienioną wcześniej klatkę tourbillonu, która także została wykonana z tytanu. Mierzy ona 14,44mm średnicy i waży jedynie 0,25 gram. W dodatku na jej konstrukcję składa się 80 komponentów. Element ten pracuje z częstotliwością 3Hz i jest częścią manufakturowego kalibru GP09400, który posiada automatyczny naciąg sprężyny. Do jego zbudowania potrzebne jest zmontowanie 245 elementów. Niewidoczny z zewnątrz mechanizmu rotor wykonany został z platyny. Werk ten oferuje rezerwę chodu wynoszącą 60 godzin. Jest to całkiem dobry wynik, jak na tak mocno rozbudowaną strukturę przestrzenną mechanizmu. W końcu chodziło o to, by nadać tarczy jak najwięcej „powietrza”. I to projektantom z pewnością się udało.
Zegarek będzie oferowany na czarnym pasku ze skóry aligatora.
Kategorie: Girard-Perregaux, ZEGARKI