ATRAMENTY

Montblanc Meisterstück Blue Hour – test

montblanc_bluehour_sm-3

W roku 2015 wraz z kolekcją Blue Hour, zaprezentowany został także atrament o tej samej nazwie. O przyborach piśmienniczych pisałem tutaj. Tytułowy inkaust także ma prezentować barwy zainspirowane „magiczną atmosferą „niebieskiej godziny” w mieście”.

Opakowanie i buteleczka:

Kartonowe opakowanie jest wysokiej jakości i nie pozostawia złudzeń, że jest to produkt premium. Ciekawa grafika oraz nawiązująca do atramentu kolorystyka pokazują, że przyłożono się do każdego detalu. W tym miejscu trzeba powiedzieć, że to zresztą standard w przypadku produktów firmy Montblanc – w tym atramentów (szczególnie tych limitowanych, które są produkowane w krótkich seriach).

Wewnątrz opakowania znajdziemy kwadratową buteleczkę (o pojemności 30ml), która jest również jednym z dwóch typowych wzorów stosowanych w przypadku atramentu oferowanych jedynie przez krótki czas. Prezentuje się ona doskonale. Co ciekawe buteleczki te posiadają te same zakrętki co kałamarze z podstawowej kolekcji. Osobiście bardzo lubię te zakrętki więc poczytuję to opakowaniu na plus.

montblanc_bluehour_sm-1

montblanc_bluehour_sm-2

montblanc_bluehour_sm-4

montblanc_bluehour_sm-5

montblanc_bluehour_sm-7Atrament:

W przyborach piśmienniczych z kolekcji Blue Hour dużą część kolorystyki stanowią elementy barwy niebieskiej. Podobnie z atramentem – klient kupujący inkaust o nazwie Blue Hour spodziewa się zobaczyć na papierze kolor niebieski. W kałamarzu zresztą widzimy ciecz, która jest jednoznacznie niebieska. Szybko jednak przychodzi zaskoczenie, gdy pisany przez nas tekst prezentuje kolor zielony. Dokładniej rzecz biorąc, jest to kolor niebiesko-zielony i prawdę powiedziawszy trudno jednoznacznie określić, którego z tych dwóch kolorów jest więcej. Szczerze mówiąc, dobór ostatecznej barwy atramentu jest dosyć nietypowy, chociaż muszę przyznać, że mnie kolor się bardzo podoba. Napisany przez nas tekst jest czytelny, a cieniowanie jest naprawdę bardzo dobre. Właściwie każda z cech tego atramentu jest na tyle dobra, że jeżeli tylko kolor Wam odpowiada, to mogę Blue Hour śmiało polecić.

Dlaczego więc zdarza się czytać opinie negatywne o tym atramencie? Przeważnie dotyczą one właśnie tego, że pomimo wyrazu „Blue” w nazwie, z pewnością nie jest to atrament typowo niebieski. Jeżeli jednak zastanowić się, jak faktycznie wygląda niebo podczas przejścia z końcowej fazy zachodu słońca w noc, to generalnie okaże się, że dobór koloru jest całkiem trafny. Łączy się wtedy bowiem granat nocnego nieba z ostatnimi (ciepłymi) barwami zachodzącego słońca. A niebieski + żółty (który kojarzy nam się z promieniami słońca) musi dać w ostatecznym rezultacie zieleń. Natomiast trzeba przyznać, że z pewnością nie jest to typowa zieleń. Kolor jest złożony i poza kolorem niebieskim, i zielonym, mamy tu odrobinę turkusu oraz innych domieszek, które owocują ciekawym i moim zdaniem wartym uwagi kolorem.

Atrament nie strzępi i nie przebija, a do tego bardzo szybko wysycha. Po upływie 5 sekund otrzymamy już zadowalający rezultat, natomiast po 10 sekundach tekst właściwie jest odporny na rozcieranie.

Pojawiło się kilka próśb o test wodoodporności. Pod tym względem Blue Hour wypada słabo. Po kilkunastu sekundach obecności kropel wody na powierzchni kartki, napisany przez nas tekst ulega praktycznie całkowitemu wymazaniu. Po napisanym tekście zostaje jedynie delikatny ślad.

montblanc_bluehour_prsm-1

montblanc_bluehour_prsm-2

montblanc_bluehour_prsm-3

montblanc_bluehour_prsm-4

montblanc_bluehour_prsm-5

montblanc_bluehour_prsm-6

montblanc_bluehour_prsm-7

montblanc_bluehour_prsm-8

montblanc_bluehour_prsm-9

montblanc_bluehour_prsm-10

montblanc_bluehour_prsm-11

montblanc_bluehour_prsm-12

montblanc_bluehour_prsm-13

montblanc_bluehour_prsm-14

montblanc_bluehour_prsm-15

montblanc_bluehour_prsm-16Podsumowanie:

Jeżeli tylko kupimy ten atrament ze świadomością, że nie jest on typowo niebieskim atramentem oraz jesteśmy w stanie pogodzić się ze słabą wodoodpornością, to wszystkie pozostałe parametry stoją na wysokim poziomie. Cieniowanie, przepływ, bądź czas schnięcia są z pewnością bardzo dobre. Ja Blue Hour polecam, gdyż po przeczytaniu opinii w Internecie podchodziłem do niego z pewną rezerwą, a ostatecznie zostałem pozytywnie zaskoczony.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s