Kolejna odsłona seri Snake Ink od Bookbinders to Eastern Brown. Ten ciepły, głęboki brąz na pewno przypadnie Wam do gustu.
Snake Ink to seria 5 atramentów:
- Blue Coral
- Eastern Brown
- Emerald Boa
- Everglades Ratsnake
- Red-belly Black
Kolory maja nawiązywać do gatunków węży. Eastern Brown dedykowany jest wężowi Pseudonaja textilis – jednego z z najbardziej jadowitych węży świata.
Test wykonano na Papierze Rhodia Dotpad, piórem Edison Pen co. The Collier „F”
Zamiast klasycznego kartonowego pudełka, otrzymujemy malutki worek wykonany z grubego, plecionego lnu. Przewiązany jest on grubym sznurem. Całość opasana jest papierową etykietą o mocno charakterystycznym wzorze. To wszystko sprawia, że produkt wyróżnia się na półce.
Butelka:
Wewnątrz worka odnajdziemy butelkę, która przypomina trochę pojemnik na lekarstwo. „Apteczny” charakter kałamarza potęgowany jest przez etykietę wzorowaną na przedmiotach „z epoki”. Prosta forma kałamarza dobrze komponuje się z ogólną stylistyką całości. Butelka mieści 30ml cieczy.
Atrament:
Z uwagi na fakt, że atramenty z serii Snake Ink nawiązują barwami do gatunków węży, tak i w tym przypadku chodzi o kolor zwierzęcia. Barwa należy moim zdaniem do bardzo udanych.
Parametry:
- Nasycenie – dobre
- Cieniowanie – dobre
- Przepływ – dobry
- Przebijanie – brak
- Strzępienia – brak
- Wysychanie – dość długie (15-20s)
Przepływ jest dobry i nawet przy dość cienkiej stalówce w Collierze Edisona nie czuć było przerywania, pióro sunęło gładko po papierze. Parametr ten wyglada tu podobnie jak w dotychczas testowanych przez nas pozostałych atramentach tej serii. Również zauważyłam tą samą prawidłowość co w poprzednich testach, a mianowicie momentami potrafi sprawiać wrażenie lekko suchego, mimo, że podawany jest bez problemu.
Wysychanie stanowi tu mały problem – jest dość długie, zwłaszcza że test wykonywałam dość suchą „F” Edisona.
Cała seria wydaje się mieć problem z wodoodpornością. W poprzednich testach zauważyliśmy, że nie jest to mocna strona tych atramentów. Jeśli potrzebujecie czegoś co zapewni Wam trwałe zapiski, zdecydowanie trzeba się kierować w stronę atramentów z dopiskiem „permanent”.
Podsumowanie:
Czy poleciłabym Wam ten atrament – odpowiem, ze tak, pod warunkiem że nie oczekujecie od atramentu szybkiego schnięcia i wodoodporności. Bo te dwie cechy w przypadku Eastern Brown nie są wybitne. Ale jeśli popatrzymy na właściwości typu przepływ, cieniowanie, nasycenie, przebijanie to jestem na zdecydowane tak, zwłaszcza że odpowiada mi w tym atramencie kolorystyka. Bardzo lubię taki odcień brązu.
Na zakończenie chciałam podziękować sklepowi Appelboom za dostarczenie atramentu do testu.
Kategorie: ATRAMENTY, Bookbinders, TESTY, Testy atramentów