Epos

Epos Oeuvre d’Art 3435 Verso 2 – recenzja

Pierwsza generacja modelu Verso był pewnym zaskoczeniem. Firmie Epos nie tylko udało się przezwyciężyć trudności polegające na fizycznym odwróceniu mechanizmu (dzięki czemu elementy normalnie widoczne od strony dekla widzimy na tarczy), ale i powiodła się próba zaoferowania czegoś nowego i ciekawego zarazem. Odważna stylistyka zawsze niesie pewne ryzyko związane w trafieniem w gusta klientów. Połączenie decentrycznego wskazania czasu, szkieletowanego i zdobionego werku oraz dołożenie funkcji pulsometru w zegarku o stylistyce z pogranicza casual i elegancji jest bez wątpienia czymś odbiegającym od normy. Pierwsze Verso okazało się sukcesem, dzięki czemu firma Epos postanowiła zaproponować nowy model. Ciekawe jest to, że obecnie oba warianty są dostępne na stronie producenta.

„Dwójka” bazuje na tej samej, wykonanej ze stali nierdzewnej kopercie. Jej średnica to 43,5mm oraz 11mm wysokości. Nie jest to mało, ale takie gabaryty podyktowane są przede wszystkim zastosowanym mechanizmem, o którym nieco później. Użytkowałem przez wiele lat inny zegarek firmy Epos z kolekcji Oeuvre d’art., który miał podobne gabaryty (oraz identyczną wysokość) i noszenie go było naprawdę komfortowe. Nigdy nie miałem problemu z wsuwaniem się go pod mankiet koszuli. W tym aspekcie trzeba jednak napisać, że jeżeli ktoś nosi dopasowane czy wręcz lekko obcisłe mankiety, to takiemu wyzwaniu sprostają wyłącznie zegarki typu „ultra slim”. Uszy nie są wypuszczone zbyt daleko, przez co zegarek dobrze układa się na nadgarstku. Z prawej strony koperty umieszczono również tę samą co w Verso 1 koronkę. Operowanie nią nie nastręcza żadnych trudności.

W Verso 2 również zamontowano mechanizm Unitas 6497 z ręcznym naciągiem sprężyny. Tutaj musimy powtórzyć, że werk ten znany jest ze swojej prostoty oraz niezawodności. Niestety w tym przypadku także nie został on wyposażony w przycisk którym uruchamialibyśmy pracę pulsometru. Funkcja ta uruchomiona jest cały czas, przez co nie możemy rozpocząć pomiaru pulsu w dowolnym momencie – konieczne jest rozpoczęcie liczenia od momentu gdy grot wskazówki znajdzie się w sąsiedztwie napisu start.

Największe zmiany w drugiej wersji tego modelu zaimplementowano w obrębie cyferblatu. Nowy model pod tym względem jest nieco bardziej klasyczny od poprzednika. Trudno określić, który jest tak naprawdę ciekawszy. Obecnie sub-tarcza ze wskazaniem czasu jest biała. Na jej powierzchni nadrukowano indeksy cyfr rzymskich.  Klasyczne są także wskazówki, które teraz mają kolor niebieski. Powierzchnia sub-tarczy została zmniejszona, jednak elementy znajdujące się w jej obrębie są znacznie bardziej kontrastowe, dzięki czemu wzrosła czytelność wskazań. Po prawej stronie cyferblatu umieszczono także ciemno-grafitowe pole, w obrębie którego umieszczono informację o tym, że jest to edycja limitowana wraz z indywidualnym numerem konkretnego egzemplarza.

Zegarek jest oferowany na czarnym skórzanym pasku, który wyposażony jest w zapięcie wykonane ze stali nierdzewnej.

Podsumowanie:

Verso 2 to z pewnością udana kontynuacja poprzednika. Osobiście trudno wskazać mi faworyta. Verso 1 odsłaniał nieco więcej po stronie tarczy, co miało swój niezaprzeczalny urok, jednak to z Verso 2 nieco łatwiej odczytać aktualną godzinę.

Zegarek do recenzji dostarczyła firma Chrono Online Sp.j – będącej dystrybutorem zegarków marki Epos w Polsce.

1 odpowiedź »

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s