Dzisiejszy dzień z pewnością został w świecie miłośników zegarków zdominowany przez wiadomość pochodzącą z firmy Omega. Otóż producent planuje po blisko 50 latach przywrócić kaliber 321 do swojej pierwotnej formy.
Jest to o tyle istotna wiadomość, że mechanizm ten stał się właściwie równie sławny jak zegarek w którym go zamontowano. Był to słynny „Moonwatch”, czyli model z kolekcji Speedmaster, który poleciał na Księżyc podczas misji Apollo 17 w 1972 roku. Zegarek, który Eugene “Gene” Cernan nosił podczas tej misji sprawił, że firma Omega zaczęła być kojarzona z lotami w kosmos. Zresztą do dziś, model oparty o ten klasyczny już czasomierz stanowi trzon oferty tego producenta.. Kaliber 321 był równocześnie pierwszym testowanym i zakwalifikowanym do użytku w przestrzeni kosmicznej przez NASA podczas testów – wtedy znajdował się on na nadgarstku Eda White’a.
Producent podaje, że prace nad projektem mającym przywrócić 321 w możliwie najbardziej oryginalnej formie trwały ponad dwa lata. Stworzono nawet specjalny dział mający się zajmować właśnie tym kalibrem. Zapowiedziano również, że każdy egzemplarz będzie montowany w Biel, w całości przez jednego zegarmistrza. Jednocześnie zapowiedziano, że więcej szczegółów zostanie podane w ciągu kilku najbliższych miesięcy.