ATRAMENTY

Montblanc Cool Grey – test

Po zaprezentowaniu nowej kolekcji atramentów firmy Montblanc, miałem pewne podejrzenie, że Cool Grey będzie po prostu dawnym Oyster Grey w nowym opakowaniu. Oyster był całkiem ciekawy, jak na szarości, które wybiera raczej niewiele osób. Jak na jego tle wypada Cool Grey?

Opakowanie:

Nowe, odświeżone opakowanie Po zmianie stylistyki, zewnętrzna biała powłoka została wzbogacona o pasek w kolorze atramentu znajdującego się zewnątrz, wraz z równie kolorową nazwą atramentu. Po wysunięciu wewnętrznego elementu, naszym oczom ukaże się szklany flakon (umieszczony w kolorowej wkładce również nawiązującej do barwy cieczy), który posiada piankowe zabezpieczenie. Trudno powiedzieć, czy jest ono niezbędne, ale z pewnością wpływa ono na poczucie, że producent zadbał o wszystkie detale. Flakon prezentuje się interesująco – do tego wzoru marka Montblanc zdążyła nas już przyzwyczaić, a trzeba przyznać, że kałamarze te prezentują się atrakcyjnie i są naprawdę funkcjonalne (nie znam pióra które by się nie zmieściło w otworze tego kałamarza). Grube szkło połączone z przyjemnym jakościowo korkiem odpowiadają produktom premium, których produkcja jest ambicją firmy Montblanc. Podsumowując – opakowanie z pewnością jest jednym z najlepszych, jakie oferowane są obecnie na rynku.

Atrament:

Nasycenie jest bardzo dobre. Tekst pisany przy pomocy Cool Grey jest wyraźny i czytelny – zwłaszcza biorąc pod uwagę  standardy prezentowane przez większość szarych atramentów.

Strzępienia i przebijanie nie zauważyłem. Cieniowanie określił bym jako bardzo dobre, a nawet doskonałe. Barwa rozciąga się od szarości o średniej jasności, aż po ciemny grafit. 

Przepływ oceniłbym pomiędzy dobry, a bardzo dobry, tj. ciecz podawana jest sprawnie i bezproblemowo, ale pisząc piórem z Cool Grey ma się wrażenie, że nawilżenie stalówki mogłoby być nieco lepsze. Dla jasności – jest to takie mocne 4,5. Po prostu np testowany niedawno Manganese Orange sprawiał, że stalówka sunęła gładziej po papierze. Pamiętam, że podobne zachowanie jak w Cool Grey, było właśnie w Oyster Grey. Atramenty te mają jednak nieco inną kolorystykę.

Czas wysychania jest umiarkowany. Jak na stalówkę B pióra Lamy oraz papier Rhodia DotPad, to rezultat jest całkiem przyzwoity.

Wodoodporność wypada bardzo dobrze. Zalany wodą tekst będzie łatwy do odczytania –  nawet jeżeli woda miała z naszymi notatkami dłuższy kontakt.

Podsumowanie:

Montblanc Cool Grey to bardzo dobry atrament w kolorze szarym. Barwy te nie należą do najbardziej popularnych, ale jeżeli szukacie przyjemnej szarości „na start” (i nie tylko) to Cool Grey zdecydowanie się nadaje. To ciekawa, klasyczna szarość, o bardzo dobrych parametrach.

Za przekazanie atramentu do testu dziękuję firmie Legic, będącej dystrybutorem marki Montblanc oraz Butikowi Montblanc mieszczącemu się w Galerii Kazimierz w Krakowie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s