Kolekcja przyborów piśmienniczych poświęconych postaci Małego Księcia rozwija się w ofercie firmy Montblanc coraz intensywniej. Jest to zresztą już trzecia aktualizacja tej kolekcji – po barwach oscylujących wokół barwy niebieskiej oraz ciemnobrązowej, przyszła pora na burgund. Od tej reguły oczywiście jest wyjątek w postaci atramentu Red Fox, który pomimo pomarańczowego koloru, towarzyszył przyborom piśmienniczym w kolorze niebieskim. Najnowsza edycja nawiązująca do relacji pomiędzy Małym Księciem, a jego planetą prezentuje jednak zgodną myśl przewodnią jeżeli chodzi o schemat zastosowanych barw.
Opakowanie:
Produkt zapakowany jest w prostopadłościenne, bardzo dobrej jakości, kartonowe opakowanie, w kolorze biało-bordowym. Na przedniej ściance umieszczono grafikę uzupełnioną postacią tytułowego Małego Księcia. Na pudełku umieszczono tez podstawowe informacje o produkcie oraz oznaczenie pojemności kałamarza wynoszącej 50ml. Rysunek prezentuje się ciekawie, a całość wygląda schludnie i elegancko pomimo tematyki dedykowanej głównie młodszym odbiorcom.
Butelka:
Kałamarz mieści 50ml atramentu. Buteleczka posiada lekko karbowane ścianki. Kałamarz wygląda niezwykle elegancko. Jakości wykonania nie można dać oceny innej niż „6”. Charakterystyczna zakrętka jest dość masywna, bardzo prosta, a jednocześnie sprawia, że butelka wygląda naprawdę świetnie.
Atrament:
Nasycenie jest doskonałe. Kolor ciemnego burgundu na papierze prezentuje się nadzwyczaj elegancko – można by nawet zaryzykować stwierdzenie, że wygląda bardzo „klasycznie”. Kolor bezsprzecznie może wielu osobom kojarzyć się z barwą czerwonego wina.
Strzępienia nie zauważono. Z przebijaniem sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Przy zastosowaniu szerszej i podającej więcej cieczy stalówce, występuje ono w minimalnym stopniu. Nie jest to uciążliwe, ale należy o tym wspomnieć.
Cieniowanie jest bardzo dobre, chociaż przez wzgląd na ciemną barwę atramentu, nie jest ono nadmiernie eksponowane. Przepływ można ocenić co najmniej jako bardzo dobry. Niezależnie od zastosowanego papieru oraz prędkości prowadzenia stalówki po papierze, ciecz jest podawana bezproblemowo, a stalówka jest odpowiednio nawilżana.
Wysychanie nie jest specjalnie szybkie – przy stalówce „B” pióra Lamy, nawet po 20 sekundach nadal duża część tekstu ulega rozmazywaniu. Jeżeli potrzebujecie więc atramentu, który pozwoli Wam szybko zamykać notatnik, to albo należy poszukać innego inkaustu, albo stosować Rose Burgundy w piórze z cieńszą stalówką.
Dobrze wypada odporność na wodę – nawet po potraktowaniu zapisków sporą ilością wody, na papierze zostaje szaro fioletowa baza, która umożliwia bezproblemowe odczytanie treści notatek.
Podsumowanie:
Montblanc Petit Prince Rose Burgundy to bardzo udany atrament. Zapewne zdecydowana większość czytelników zauważyła, że atramenty tego producenta są przez nas chwalone właściwie za każdym razem, kiedy tylko mamy okazję je testować. Wynika to po prostu z wysokiej jakości produktów – a co za tym idzie – z ich bardzo dobrych parametrów. Tytułowy atrament również oceniamy wysoko.
Na zakończenie chciałam podziękować sklepowi La Couronne du Comte za przekazanie atramentu do testu.
Kategorie: ATRAMENTY, Montblanc, TESTY, Testy atramentów