Wraz z pojawieniem się przyborów piśmienniczych z serii Blue Planet w kolekcji StarWalker, firma Montblanc tradycyjnie już zaprezentowała atrament o tej samej nazwie. Ciemnoniebieska kolorystyka całej kolekcji, jak i opakowanie inkaustu zdradzają, że będzie to raczej blue-black – czy tak jest w istocie?
Opakowanie:
Tradycyjnie już produkt zapakowany jest w prostopadłościenne, bardzo dobrej jakości, kartonowe opakowanie. Jego kolorystyka jest dopasowana do tematyki całej kolekcji. Na przedniej ściance zamieszczono grafikę przedstawiającą widok na fragment Ziemii widzianej z kosmosu. Pasek poniżej zdjęcia oraz wewnętrzna część pudełka mają barwę sugerującą docelowy kolor uzyskiwany za pomocą tego atramentu na papierze.
Butelka:
Kałamarz mieści 50ml atramentu. Buteleczka posiada lekko karbowane ścianki. Kałamarz wygląda bardzo elegancko. Jakości wykonania nie można dać oceny innej niż „6”. Charakterystyczna zakrętka jest dość masywna, bardzo prosta, a jednocześnie sprawia, że butelka wygląda naprawdę świetnie. Jej zwieńczenie zdobi logo producenta.








Atrament:
Pod względem koloru StarWalker Blue Planet zdecydowanie bliżej jest do atramentów typu blue-black niż do klasycznych niebieskich odcieni. Z pewnością nie można oczekiwać tutaj żadnych turkusowych czy głęboko niebieskich barw kojarzących się z kolorami oceanów pokrywających znaczną część naszej planety. Nie jest to absolutnie żadna wada – po prostu opakowanie jasno sugeruje, że chodzi o „niebieską planetę”, ale w ujęciu jej z perspektywy kosmosu. Jeżeli chodzi o nasycenie, to jest ono dobre (jeżeli rozpatrujemy je w kategorii barw niebieskich), a nawet bardzo dobre (w ogólnym rozrachunku traktując go jako blue-black). Kolor jest raczej chłodny i dobrze koresponduje z tym, co możemy zobaczyć na opakowaniu. Pisany za pomocą tego atramentu tekst jest bardzo czytelny.
Przebijania czy też strzępienia nie odnotowałem. Cieniowanie jest bardzo dobre – zwłaszcza uwzględniając ciemną kolorystykę tego produktu.
Przepływ jest bardzo dobry, chociaż w niektórych piórach potrafi wydawać się bardziej suchy aniżeli inne produkty tego producenta. Np. w testowym Kaweco zdarzało mu się mieć kilka momentów, podczas których życzyłbym sobie lepszego przepływu, ale dla odmiany w szkolnym piórze córki, nawet po długim czasie sprawuje się wyśmienicie.
Wysychanie jest bardzo szybkie. Wystarcza niespełna 10 sekund, by tekst był suchy i to przy połączeniu stalówki B pióra Kaweco i papieru Rhodia DotPad. Trzeba przyznać, że to bardzo dobry wynik.
Wodoodporność nie wypada już tak dobrze, chociaż od razu należy zaznaczyć, że producent nigdzie nie oznacza tego atramentu jako wodoodpornego. Woda wypłukuje barwnik, jak i większą część bazy, pozostawiając na papierze jedynie bardzo subtelny ślad.
























Podsumowanie:
Montblanc StarWalker Blue Planet to bardzo dobry atrament – szczególnie dla osób lubujących się w kolorystyce blue-black. Polecam szczególnie jeżeli zastosowanie wymusza krótki czas schnięcia atramentu.
Kategorie: ATRAMENTY, Montblanc, TESTY, Testy atramentów