Jednym z najciekawszych czasomierzy w portfolio firmy Eberhard jest moim skromnym zdaniem model Scafograf 300 w wariancie, którego stylistyka utrzymana jest w klimacie vintage. Model ten ma numer referencyjny 41034V.07. Nawiązuje on do modelu z 1959.
Wykonana ze stali nierdzewnej koperta mierzy 43mm średnicy i charakteryzuje się kształtami podobnymi do zegarków z tzw. „epoki”. Zwarta konstrukcja ze stosunkowo krótkimi uszami sprawia, że zegarek nie haczy niepotrzebnie o inne elementy stanowiące wyposażenie nurka. Z prawej strony umieszczono zakręcaną koronkę, którą osłania w znaczniej mierze zintegrowana z kopertą osłona. Po drugiej stronie (na godzinie 9) umieszczono zawór helowy, który jest tak charakterystyczny dla wielu konstrukcji, które charakteryzują się znaczną wodoodpornością. W tym przypadku producent deklaruje, że „zawór helowy stanowi istotne wyposażenie profesjonalnego zegarka dla nurków”, a parametr wodoodporności został oszacowany na 300 metrów.
Oznaczenia na wykonanym z ceramiki pierścieniu lunety, jak i przeważająca część oznaczeń na tarczy, utrzymana została w kolorystyce ecru. Całości dopełniają nakładane ramki indeksów godzinowych oraz utrzymane w podobnej stylistyce wskazówki. Indeksy godzinowe są bardzo wydatne, dzięki czemu czytelność wskazań utrzymana jest na bardzo wysokim poziomie. Duża ilość materiału luminescencyjnego sprawia, że nawet w niesprzyjających warunkach oświetleniowych zegarek radzi sobie bardzo dobrze. Jednym słowem – tak jak powinno to mieć miejsce w przypadku profesjonalnego narzędzia, które nie może zawodzić nawet, gdy warunki nie są korzystne. Oczywiście także w codziennym użytkowaniu będzie to zaleta. W takich domowo-biurowych zastosowaniach przyda się zlokalizowany na godzinie 3 datownik ze wskazaniem aktualnego dnia miesiąca. Szkoda jedynie, że tarcza datownika nie jest utrzymana „w negatywie”. Czarne tło mniej odróżniałoby się od reszty cyferblatu, co w tym przypadku nieco osłabiałoby czytelność datownika, jednak mniej zaburzałoby nieco epokowy klimat całego projektu. Mimo to całość wygląda bardzo atrakcyjnie.

















Cyferblat chroni wypukłe szkło szafirowe, które wyposażono w dobrze radzącą sobie warstwę antyrefleksyjną. Pomimo całkiem sporej wypukłości tego elementu, odczytanie wskazań jest możliwe nawet gdy patrzymy pod całkiem dużym kątem.
Pełny stalowy dekiel zdobi podobizna rozgwiazdy. Element ten jest utrzymany również w stosunkowo prostej stylistyce, która jednak bardzo dobrze komponuje się z pozostałymi elementami projektu. Bardzo dobrze dobrano proporcje czcionek oraz rozdzielających poszczególne elementy pierścieni. Dekiel wygląda dzięki temu na nieco „epokowy”, jednak jakość wykonania jest jak najbardziej współczesna. Czasomierz wyposażono w mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny.
Zegarek można wyposażyć w stalową bransoletę, gumowy pasek lub vintage’owy pasek wykonany z brązowej skóry. To właśnie ten ostatni pasek był zamontowany na fotografowanym zegarku i muszę przyznać, że takie zestawienie prezentuje się rewelacyjnie. Ma się wrażenie, że czasomierz przybył do nas w czarodziejski sposób za pośrednictwem wehikułu czasu.
Podsumowanie:
Scafograf 300 to moim zdaniem rewelacyjny czasomierz. Jego stylistyka, jak i wykonanie sprawiają, że byłby on w ścisłej czołówce zegarków tego producenta, gdybym aktualnie poszukiwał nowego zegarka.
Zegarek do recenzji dostarczyła firma Morwa – będąca dystrybutorem zegarków marki Eberhard & Co w Polsce.
Kategorie: Eberhard & Co, TESTY, Testy zegarków, ZEGARKI
Zegarek marzenie. Zdecydowanie ci, którzy lubią zegarki chcieliby go mieć. Tak czy owak.
Pozdrawiam.
Marzenie za 12 tyś zł? Żart…dekiel mógłby mieć relief rozgwiazdy, nie prosty tani rysunek laserowy, krawędzie koperty mogłyby być oszlifowane z ostrymi krawędziami – ale to drogo, a mechanizm pewnie mógłby być lepszy niż prosta i masowa ETA 2824-2. Taniość…ale cena jak za naprawdę dobry zegarek. Niedawno temu.. Powariowali z tymi oszczędnościami przy stratach w branży przez pandemię. Ciekawie, czy brakuje w Chinach tych „szwajcarskich” mechanizmów jak czipów do aut? Kryteria bycia Swiss Made znamy. Zegarek klasy Steinharta za cenę z Kosmosu.