Jacob Ludwig Karl Grimm i Wilhelm Carl Grimm znani powszechnie jako „Bracia Grimm”, to pisarski duet znany niemal każdemu z nas. Ta dwójka niemieckich pisarzy (chociaż nie tylko, bo ich wykształcenie obejmowało również inne zakresy nauki) wydawała wiele swoich prac wspólnie – stąd znacznie powszechniejsze kojarzenie ich jako współautorów, aniżeli dwóch odrębnych twórców. Najsłynniejszym ich działem był „Słownik niemiecki”, nad którym prace rozpoczęli już w 1832 roku, a który opublikowano po raz pierwszy w latach 1852-1854 (co do daty pierwszej publikacji, różne źródła podają rozbieżne informacje). Obecnie jednak najpowszechniej kojarzymy ich z „Baśni braci Grimm”, które zostały wydane w 1812 roku. Składające się na książkę dzieła doczekały się ogromnej ilości przekładów, interpretacji, tłumaczeń czy ekranizacji. Oryginał rękopisu został również włączony na Światową Listę Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
My jednak w niniejszym materiale chcielibyśmy bardziej skupić się na zaprezentowanej pod koniec 2022 roku edycji przyborów piśmienniczych (a konkretniej pióra wiecznego), które firma Montblanc zadedykowała autorom tych znakomitych dzieł literackich. Korpus oraz skuwkę wykonano z żywicy w czarnym kolorze. Tym co jednak zasługuje na szczególne uwzględnienie, jest florystyczny motyw będący inspiracją dla końcowego kształtu tych elementów. Korpus wraz ze skuwką przypominają nieco korzeń starego drzewa bądź laskę druida. Przestrzenie pomiędzy przetłoczeniami wypełniają faliste wzory przypominające gęste zarośla czy bujne włosy niektórych postaci z baśni (ze szczególnym uwzględnieniem postaci Roszpunki). Jest to także odniesienie do motywów związanych z lasem, który powszechnie pojawia się w roli tła wielu baśni braci Grimm.


























Ciemne elementy z żywicy równoważone są przez liczne fragmenty wykonane z metalu. Ich powierzchnia została pokryta platyną (jak podaje producent) jednak naszym zdaniem powłoka ta pojawia się na klipsie oraz sekcji, natomiast tzw. „ślepa skuwka”, pierścień skuwki czy też jej zwieńczenie otrzymały pokrycie z rutenu. Absolutnie nie poczytuję tego za wadę – różne kolory i faktury wprowadzają subtelne akcenty, które mogą się podobać. Na szczycie skuwki umieszczono charakterystyczne logo producenta. W tym miejscu muszę zatrzymać się przy skuwce na nieco dłużej. Zawiera ona taką ilość detali na swojej powierzchni, że dopiero patrząc przez dobre szkło powiększające lub dedykowany obiekty do tego rodzaju zadań jesteśmy w stanie wyłapać wszystkie. Co więcej, jakość obróbki elementów metalowych jest fenomenalna i bezbłędna.
Na wspomnianym już wcześniej pierścieniu skuwki naniesiono słowa „Es war einmal” co oznacza w wolnym tłumaczeniu „dawno, dawno temu” lub „pewnego razu”, które kojarzymy z tak wielu baśni.
Pióro zostało wyposażone w wykonaną z 18 karatowego złota stalówkę, której powierzchnie pokryto warstwą rodu. System zasilania to oczywiście piston filler, podobnie jak w przypadku znamienitej większości piór tego producenta.
Jeżeli chodzi o wymiary, to całość mierzy 147mm długości oraz 16.2 mm, ważąc przy tym 54,2g. Jest to stosunkowo duże i nielekkie pióro, jednak warto sprawdzić to osobiście w miarę możliwości, gdyż trzyma się je wygodnie i jest dobrze wyważone. Waga nie daje się we znaki tak jak mogłoby się początkowo wydawać.
Podsumowanie:
W krótkim podsumowaniu nie mogę napisać nic innego jak tylko to, że pióro jest doskonale wykonane, pięknie się prezentuje i jest po prostu eleganckie. Detale czy faliste wzory nie ujmują absolutnie nic z tej elegancji. I o ile czarna, matowa faktura elementów z żywicy niespecjalnie mnie przekonywała w modelu Victor Hugo, tak tutaj muszę napisać, że wygląda po prostu bardzo dobrze i interesująco.
Za przekazanie pióra do recenzji dziękuję firmie Legic, będącej dystrybutorem marki Montblanc oraz Butikowi Montblanc mieszczącemu się w Galerii Kazimierz w Krakowie.
Kategorie: Montblanc, PIÓRA WIECZNE, TESTY, Testy piór
Bracia niemieccy to wspomnienia z dzieciństwa. Myślę, że wiele osób czytało kiedyś bajki: Ezopa, Puszkina itd.itp.etc. Ale właśnie jeszcze pozostaje kwestia pamięci. Czyli czegoś takiego, że być może owym bajkom coś zawdzięczamy. I później ktoś wpadnie na pomysł aby zrobić pióra dedykowane jakiemuś autorowi. To cały długi proces. Ale dobrze, że jeszcze ktoś lub ktosia pamięta o braciach Grimm.