Manufaktura Roger Dubuis poszerzyła kolekcję zegarków dla kobiet o kolejne modele. Nie tak dawno na łamach Zegarki i Pióra ukazała się poprzednia informacja na temat czasomierzy dla pań – można o niej przeczytać TUTAJ. Idąc za ciosem, zdecydowano się poszerzyć asortyment o kolejne wersje modeli Excalibur oraz Velvet. Nowoczesne, odważne wzornictwo jest cechą charakterystyczną dla produktów sygnowanych przez RD. Nie omieszkano jednak połączyć ich z elementami bardziej tradycyjnymi – w wielu przypadkach na tarczy odnajdziemy na przykład rzymskie cyfry, które pełnią rolę indeksów godzinowych.
- Foto: Materiały prasowe marki Roger Dubuis
- Foto: Materiały prasowe marki Roger Dubuis
- Foto: Materiały prasowe marki Roger Dubuis
- Foto: Materiały prasowe marki Roger Dubuis
- Foto: Materiały prasowe marki Roger Dubuis
- Foto: Materiały prasowe marki Roger Dubuis
Z uwagi na charakter kolekcji, wiele czasomierzy zostało ozdobionych diamentami. Hasło „sparks” oznacza, że czasomierze te mają błyszczeć, czy wręcz iskrzyć na nadgarstkach. I tak na pewno jest w przypadku większości z zaprezentowanych zegarków. Osobiście nie jestem miłośnikiem zegarków wykładanych kamieniami, jednak modele Velvet czy Excalibur z promieniście inkrustowaną tarczą wydają się być idealnym kompanem eleganckiej wieczorowej sukni. W końcu nikt nie mówi, że jedyny zegarek na taką okazję, to mały i delikatny zegarek o średnicy najwyżej 30mm. Firma Roger Dubuis poszła krok dalej i odważnie promuje modele o nieco większych gabarytach.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę całość hasła przewodniego, brzmiącego: „Roger Dubuis Sparks Ladies’ Passion for Haute Horlogerie”, to widać, że manufaktura mocno zaangażowała się w tę kolekcję, i zgodnie z hasłem oferuje czasomierze, które do Haute Horlogerie zdecydowanie przystają. Bowiem w kolekcji znalazły się także zegarki z mechanizmami wyposażonymi w komplikację stopera, wiecznego kalendarza a nawet tourbillona. W dodatku manufaktura RD szczyci się faktem, że wytwarza 100% wszystkich elementów, z których następnie są montowane ich zegarki. Oczywiście potwierdzeniem tego stanu rzeczy jest pieczęć genewska wraz z odpowiednim dla niej certyfikatem.
Zegarki tej manufaktury są w mojej ocenie jednymi z tych, które przysłowiowo „albo się kocha, albo nienawidzi”, jednak niekwestionowanej pozycji w świecie zegarmistrzowskim nie sposób odmówić manufakturze Roger Dubuis.
Kategorie: Roger Dubuis, ZEGARKI