Foto: Materiały prasowe marki H. Moser & Cie.

Jakiś czas temu zamieściłem zapowiedź modelu Venturer Tourbillon Dual Time – można ją znaleźć TUTAJ. Premiera zapowiadana na przełom sierpnia i września miała właśnie swój kulminacyjny moment. Zaprezentowano zegarek, którego mogliśmy wcześniej zobaczyć tylko 2 zdjęcia. Pierwsze przedstawiało klatkę tourbillonu, a na drugim znajdował się widok koperty od strony koronki, który ujawniał znaczną wypukłość szkła chroniącego tarczę. Wiemy, że zegarmistrzostwo kreowane przez manufakturę H. Moser & Cie. jest najwyższej jakości. Zostało to potwierdzone nie tylko drobiazgowym wykonaniem detali, ale także zastosowaniem wielu nowatorskich rozwiązań.

Najnowszy model czerpie pełnymi garściami z doskonałej prostoty ery Bauhausu, gdyż wiele jego detali jest wzorowanych na zegarku kieszonkowym. Także wspomniana znacząca wypukłość przedniego szkła jest inspirowana zegarkami produkowanymi około 1960 roku.

Wypukła powierzchnia tarczy jest jedną z cech charakterystycznych dla manufaktury. Trzeba zaznaczyć, że nabywcy będą mogli wybierać spośród trzech kolorów cyferblatu. Także polerowane wskazówki są pewnym symbolem, który rozpozna każdy, kto wcześniej zetknął się z czasomierzami wytwarzanymi przez tego producenta.

W tym przypadku podstawowe wskazanie czasu wzbogacono o funkcję GMT, dzięki której możemy odczytać czas w drugiej strefie czasowej. Na godzinie 6 znalazło się wycięcie, dzięki któremu widzimy klatkę tourbillonu. Owe wycięcie jest osadzone w metalowym elemencie ozdobionym wachlarzowym szlifem. Element ten jest niewątpliwie intrygujący i może być uznany za cechę wyróżniającą ten zegarek spośród reszty kolekcji. Całość chroni wspomniane wcześniej wypukłe szkło szafirowe

Foto: Materiały prasowe marki H. Moser & Cie.

Trójelementowa koperta jest wykonana w zależności od wersji z 18 karatowego różowego bądź białego złota. Mierzy ona 41,5mm wysokości oraz 14,3mm wysokości. Jej powierzchnia jest zarówno szczotkowana jak i polerowana. Elementem charakterystycznym dla kopert H. Moser & Cie. są także wcięcia biegnące od uszu do poziomej osi koperty. Z prawej strony umieszczona została zakręcana koronka, której zwieńczenie zostało ozdobione literą „M”.

Foto: Materiały prasowe marki H. Moser & Cie.

Mechanizm to oczywiście konstrukcyjna perełka. Podobnie jak i w innych kalibrach montowanych w zegarkach tej manufaktury, tak i w tym zastosowano dwa rozwiązania. Pierwszym z nich jest użycie podwójnej sprężyny balansowej Straumann’a, która ma za zadanie redukować izochronizm. Drugim jest moduł wymiennego wychwytu – w tym przypadku tourbillona, czyli wychwytu obiegowego, który znacznie ułatwia proces serwisowania. Co więcej – moduł ten może być montowany i regulowany niezależnie od mechanizmu. Werk otrzymał oznaczenie HMC 802 i wyposażony został w automatyczny naciąg sprężyny.

Foto: Materiały prasowe marki H. Moser & Cie.

Wahnik został wykonany z litego 18 karatowego różowego złota i ozdobiony nazwą oraz logiem manufaktury. Częstotliwość pracy wynosi 21 600 VpH, a do łożyskowania ruchomych elementów użyto 29 kamieni. Producent podaje, że rezerwa chodu wynosi „minimum 3 dni” – na tą chwilę ciężko powiedzieć „co autor miał na myśli”, jednak zakładam, że właśnie owe 3 dni ona wynosi.

Jednak jak już wspomniałem – czasomierze tej manufaktury to nie tylko parametry techniczne, ale i ogromna dbałość o detale. Wszystkie elementy są pieczołowicie wykańczane tak, by zadowolić nawet najbardziej wymagających klientów.

Zegarek będzie oferowany na czarnym bądź brązowym, ręcznie szytym pasku ze skóry aligatora. Będzie on wyposażony w zapięcie motylkowe, które również będzie ozdobione logiem manufaktury.