Montegrappa

Montegrappa Mia Spice Explosion- test

Do Zegarki i Pióra trafiło już bardzo wiele piór zarówno tych tańszych jak i nierzadko bardzo drogich. Do każdego z nich staramy się podchodzić z równym entuzjazmem i zapałem. Są jednak modele, które sprawiają, że chcemy przy nich zatrzymać się na dłuższą metę. W takich momentach wielokrotnie zdarzało się pomyśleć „może kupiłbym to pióro i dodał do swojego zbioru”? Tytułowy produkt zdecydowanie należy do wspomnianej kategorii.

Pióro dostarczane jest w kartonowym opakowaniu. Zarówno kolorystyka jak i motyw ozdobny to charakterystyczne wielokąty, który od kilku lat jest głównym motywem ozdobnym w firmie Montegrappa. Wewnętrzne pudełko sprawia wrażenie solidnego i efektownego. To duży plus, bo piszemy przecież o jednym z tańszych produktów z oferty tego włoskiego producenta.

Znajdujące się wewnątrz pióro bardzo mocno przyciąga naszą uwagę natychmiast po otwarciu pudełka. Delikatnie pękate, lekko falujące kształty sprawiają, że pióro wydaje się klasyczne i intrygujące zarazem. Całości dopełnia feeria barw. Kolor o nazwie Spice Explosion jasno daje do zrozumienia, że o monotonii nie może być mowy. Intensywne kolory sprawiają wrażenie, jakby ktoś zatrzymał w bezruchu płynącą substancję. Materiał ten jest nie tylko miły w dotyku (jest on wręcz aksamitny), ale jest też po prosu piękny.

Metalowe elementy stanowią subtelną dekorację i dodatkowo podnoszą kontrast całego projektu. Poza metalowym gwintem służącym do mocowania skuwki, pióro otrzymało tylko dwa wąskie pierścienie – na rozpoczęciu sekcji oraz w miejscu, w którym zwyczajowo znajduje się tzw. „ślepa skuwka” lub pokrętło zintegrowanego wewnętrznego systemu napełniania. Na skuwce umieszczono dodatkowy pierścień, na powierzchni którego umieszczona została nazwa producenta. Skuwkę wieńczy medalion z obecnie stosowanym logo. Klips również otrzymał prostą formę, która doskonale uzupełnia całość. Na zakończeniu dosyć elastycznego klipsa zamontowano charakterystyczną dla piór Montegrappa kuleczkę, której zadaniem jest usprawnianie pracy klipsa.

Gwint skuwki wydał mi się w pierwszym momencie dosyć szeroki. Pisząc wprost – miałem obawy o jego poprawną pracę. Nic bardziej mylnego – gwinty pracują doskonale. Elementy gładko obracają się wokół własnej osi, a montaż skuwki nie nastręcza najmniejszych nawet problemów. Praca elementów ruchomych przebiega wzorowo i wręcz aksamitnie – to z pewnością częściowo zasługa wewnętrznej wkładki we wnętrzu skuwki.

W kwestii wyważenia pióra, nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Tytułowa Mia nie należy do dużych, a równocześnie nie jest małym przyborem piśmienniczym. Pisanie bez założonej na tył skuwki jest dla mnie w tym przypadku najbardziej optymalnym wyborem. Jeżeli ktoś ma taką potrzebę, to skuwkę można nasadzić na tył pióra. Kształt pióra w połączeniu z jego wyważeniem sprawia, że jest ono niezwykle wygodne – pióro układa się w dłoni samo. Obłe kształty oraz sekcja płynnie przechodząca w korpus sprawiają że nie czuć uskoków formy czy też gwintu służącego do montażu skuwki. Wraz z aksamitnym odczuciem powodowanym przez żywicę z której Mię wykonano, jest to jedno z najwygodniejszych piór jakie miałem w ręku.

Pióro może być zasilane za pomocą naboi bądź konwertera, który jest dołączony do zestawu.

Jeżeli chodzi o charakterystykę właściwości piśmienniczych stalówki to oceniam ją bardzo wysoko. Ze względu na wykonanie jej ze stali nierdzewnej, nie oferują ona elastyczności pozwalającej na zmianę szerokości linii wraz ze zmianą siły docisku do papieru. Można oczywiście dopatrzeć się pewnej różnicy, ale jest ona tak nieznaczna, że właściwie można to pominąć. Pisze ona gładko (chociaż nie jest nadmiernie wypolerowana) i bardzo dobrze. Stalówka prowadzi się precyzyjnie, a pisanie nią sprawia przyjemność. Nie mogę tylko zrozumieć, dlaczego w takim piórze, producent nie zdecydował się na stalówkę wykonaną ze złota. Wracając do pracy stalówki zamontowanej w piórze – pracuje ona bardzo dobrze i jest jedną z lepszych stalówek wykonanych ze stali, jakie dane było mi testować. Atrament jest podawany obficie, ale bez nadmiernej przesady – jego ilość jest „w sam raz” i jest dobrana idealnie. Linia jest odpowiednio nasycona.

Podsumowanie:

Montegrappa Mia Spicy Explosion to pióro bardzo udane. Intensywne kolory oraz niezwykle wygodna w użytkowaniu forma sprawiają, że pióro użytkuje się komfortowo, ciesząc przy tym nasze oczy. Pióro nie należy również do przesadnie drogich – w przypadku zakupu zapłacimy za nie 290 Euro (obecnie około 1330zł). Czy pióro jest warte tej ceny? Z pewnością za prestiż firmy takiej jak Montegrappa, doskonałej jakości żywicę, świetny projekt i doskonałe wykonanie warto zapłacić takie pieniądze. Tym czego mnie osobiście brakuje, jest brak złotej stalówki. Mam świadomość, że pióro tej jakości wykonania i z tak dobrej jakościowo żywicy, w przypadku firmy takiej jak Montegrappa po prostu nie mogłoby kosztować tyle ile obecnie kosztuje, gdyby stalówka była wykonana ze złota. Obecnie zamontowana stalówka pisze bardzo dobrze i sprawuje się bez zarzutu, jednak dla tradycjonalistów przyzwyczajonych do pewnych wzorców może to być pewien dyskomfort natury psychologicznej (w końcu złota stalówka nie oznacza, że automatycznie będzie ona elastyczna, albo że będzie pisała wyraźnie lepiej). Mia Spicy Explosion to piękne i świetne pióro wieczne w przypadku którego mam jednak dylemat natury „rozum kontra serce” czyli „piękna żywica ze stalową stalówką, czy może konkurencyjny produkt w którym żywica będzie np. czarna, ale stalówkę wykonano ze złota”. Niełatwe jest życie miłośnika piór wiecznych. 😉

casadellastilografica_logoChciałbym podziękować sklepowi Casa della Stilografica za udostępnienie pióra do testu.

2 odpowiedzi »

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s