Visconti Torpedo opisywaliśmy już na łamach Zegarki i Pióra. Niedawno trafiła do nas inna wersja tego pióra. Trzeba przypomnieć, że inspiracją dla tego projektu były dynamiczne i płynne linie samochodów z lat 20 ubiegłego wieku oraz ruch o nazwie Bolidismo, który koncentruje się na projektowaniu architektury jak i sztuki użytkowej tak, by zachować płynność kształtów wraz. Oryginalności trudno odmówić Torpedo, pomimo że przecież w zasadniczej części nawiązuje ono do klasycznej formy cygara, która to jest doskonale znana z niezliczonej ilości modeli przyborów piśmienniczych.
W tym materiale chciałbym się skupić na różnicach pomiędzy tymi wersjami – w kwestii opisu samego pióra, zachęcam do zapoznania się ze wspominanym artykułem o modelu Torpedo.
Jak nazwa wskazuje, w opisywanym modelu zastosowano włókno węglowe w kolorze niebieskim, a elementy metalowe pokryto warstwą rutenu. Całość jest bardzo elegancka pomimo formy mającej na celu podkreślenie dynamiki. Niebieski kolor również jest stonowany – można nawet napisać, że jest to odcień z pogranicza koloru niebieskiego i szarego, który swą niebieską naturę pokazuje dopiero w bardziej intensywnym świetle.
Poprawiono też detal, o którym wspominaliśmy w poprzednim artykule, a mianowicie jakość grawerunku z nazwą firmy na głównym pierścieniu skuwki. Wszystkie elementy metalowe wykonano z dużą starannością.
Dużą zmianą, która być może nie jest widoczna w pierwszym momencie, jest zastosowanie innej stalówki. Stalówkę z palladu zamieniono na złotą. Pomimo wysokiej, bo 18 karatowej próby, stalówka jest sztywniejsza niż jej palladowy odpowiednik. Nadal jesteśmy w stanie uzyskać zmianę linii wraz ze zwiększaniem siły docisku, jednak zmiana ta jest subtelniejsza. Potrzebny jest też większy docisk niż uprzednio. Czy to znaczy, że stalówka jest gorsza? Absolutnie nie – po prostu ma inną charakterystykę. Złote „F” jest naprawdę wąskie i pisanie za pomocą bardzo drobnych liter nie stanowi dla niej żadnego wyzwania. To z pewnością ukłon w stronę klientów, którzy narzekali, że palladowe stalówki piszą szerzej niż wynikałoby to z oznaczenia rozmiaru. Ja lubię szeroką kreskę, ale wiadomo – preferencje są różne. Teraz „F” to naprawdę „F”.
Na arkuszu testowym umieściłem dwie linijki pomiędzy jedną linią kropek notesu Rhodia DotPad i zdecydowanie nie jest to kres możliwości tej stalówki w kwestii precyzyjnego pisania. Tym co jeszcze zauważyłem, jest nieco głośniejsza praca stalówki – nie drapie ona, a przesuwa się z przyjemnym dla ucha szelestem. Nie jest ona super gładka – czuć, że ma swój charakter i że przekazuje sporo informacji zwrotnych o tym co się dzieje na papierze. Atrament jest podawany bardzo sprawnie – nawet bez dociskania stalówki do powierzchni papieru, linia jest kreślona od pierwszego muśnięcia podłoża.
Podsumowanie:
Visconti Torpedo Blue and Ruthenium to duże i piękne pióro wieczne, którego stylistyka jest bardzo charakterystyczna. Można powiedzieć, że w tym względzie jak i przez wzgląd na zastosowane materiały, stanowi ono udane połączenie pomiędzy tradycją i nowoczesnością. Zdecydowanie polecam.
Podziękowania dla firmy INNER – TOMAR S. C. będącej dystrybutorem marki Visconti za dostarczenie pióra do testu.
Kategorie: PIÓRA WIECZNE, TESTY, Testy piór, Visconti
Naciskają się na pisanie tylko pozytywne słowa. Inicjatywa zrobienia tego pióra była zdecydowanie słuszna.